W czwartek w związku z nawałnicami, które przeszły przez woj. podlaskie, strażacy interweniowali ponad pół tysiąca razy. Najwięcej interwencji strażaków dotyczyło połamanych drzew, które blokowały drogi i niszczyły linie energetyczne. Drzewa uszkodziły też wiele budynków. Silny wiatr zrywał też dachy. Groźnie było też w woj. warmińsko-mazurskim. Ulewne deszcze zalały ulice i chodniki oraz obwodnicę Ełku.
Najwięcej pracy było w pow. łomżyńskim i pow. siemiatyckim. W innych regionach też było groźnie. W Boćkach burza zerwała dach, a połamane drzewa zablokowały trasę Bielsk - Hajnówka. Burza spowodowała także zniszczenia na Świetej Górze Grabarce. Spadające konary połamały krzyże.
Zobacz też Połamane drzewa, zerwane dachy, domy bez prądu - to skutki nawałnicy w okolicach Bielska i Hajnówki
W piątek w Białymstoku widać jeszcze ślady czwartkowej nawałnicy. Na trawnikach leżą połamane drzewa, a gałęzie i konary leżą na chodnikach.
PGE Dystrybucja informuje, że na terenie Oddzialu Białystok, wciąż (piątek, godz. 19) bez dostaw energii elektrycznej pozostaje ok. 10 tys. odbiorców, głównie z powiatu sokólskiego, siemiatyckiego, mrągowskiego, bielskiego, hajnowskiego, białostockiego i kolneńskiego.
Zobacz też Burza zniszczyła ogródki piwne w Białymstoku (zdjęcia)
W terenie pracują wszystkie ekipy techniczne własne i dostępne ekipy firm zewnętrznych, aby jak najszybciej przywrócić zasilanie do gospodarstw domowych. Dla większości obszaru przywrócenie dostaw energii elektrycznej przewidywane jest w sobotę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?