Co powinno zawierać dobre serum nawilżające? Zobacz najlepsze składniki kosmetyku
Serum nawilżające do twarzy to kosmetyk do każdego rodzaju skóry, ale najbardziej potrzebuje go ta sucha. Oto najskuteczniejsze składniki kosmetyku. Najlepiej, jeśli zawiera kilka z nich naraz!
Serum nawilżające z kwasem hialuronowym
Kwas hialuronowy (HA) i hialuronian sodu to składnik nr 1 w kosmetykach nawilżających. Jego popularność wynika z faktu, że związek ten jest naturalnym elementem skóry. W przeszłości pozyskiwany był ze zwierzęcej tkanki łącznej (np. grzebieni kogutów), dziś jednak otrzymuje się go na drodze fermentacji z udziałem paciorkowca Streptococcus equi subsp. zooepidemicus.
Związek jest polisacharydem zawierającym m.in. pochodną glukozaminy i glukozy. Jego działanie zależy od długości cząsteczek: ten niskocząsteczkowy jest wstanie wnikać w głębsze warstwy skóry, zmniejszając utratę wody przez naskórek o ponad 50 proc., natomiast wysokocząsteczkowy pokrywa ją ochronnym filmem. Wiele rodzajów serum nawilżającego zawiera oba rodzaje naraz.
Kwas HA często stosuje się z kwasem poliglutaminowym (PGA), który zapewnia mu ochronę, wykazując jednocześnie jeszcze większą zdolność wiązania wody.
Serum nawilżające z aloesem
Aloes jest źródłem żelu o właściwościach kojących, który od wieków stosowany był w leczeniu podrażnień skóry, oparzeń i innych ran. Zawiera zarówno cukry proste (takie jak m.in. mannoza, galaktoza, arabinoza, ramnoza), jak i kilkanaście różnych polisacharydów (głównie acemannan), a ponadto związki mineralne, witaminy, enzymy i inne bioaktywne substancje. Dzięki nim żel aloesowy nie tylko skutecznie nawilża skórę, ale też wpływa korzystnie na stan jej komórek.
Serum nawilżające z algami
Algi, nazywane też wodorostami, są źródłem rozmaitych substancji żelujących, które znamy też z produktów spożywczych. W kosmetykach stosuje się m.in. alginiany, karageniany i agar, które zawierają łańcuchy cukrów takich jak galaktoza czy mannoza. Związki te skutecznie wiążą wodę również w skórze, a laboratoria kosmetyczne wynajdują coraz to nowsze źródła takich substancji.
Potencjał zwłaszcza czerwonych alg doceniono również w Polsce, a przykładem jest Ahnfeltiopsis concinna (używa jej Senkara) czy Fucellaria lumbrilicalis (opatentowana technologia firmy Ava, w której ekstrakt zwiększa poziom nawilżenia trzy razy szybciej i wydajniej niż czysty kwas hialuronowy).