Kradzieże i wymuszenia w Suwałkach. Podejrzany mieszkaniec miasta tymczasowo aresztowany

Postępowanie zaczęło się od zgłoszenia o wymuszeniu rozbójniczym. Ofiarą ma być suwalczanin. Zeznał, że jego znajomy domagał się od niego zwrotu gotówki.

Zobacz także:

- Gdy nie chciał przystać na to żądanie, usłyszał groźby pozbawienia życia. Napastnik zabrał kurtkę, torbę i uciekł - relacjonuje Anna Wałecka-Chamiuk z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.

Mundurowi mieli rysopis sprawcy. Patrolując miasto rozpoznali na ulicy opisywanego mężczyznę. Tuż przed majówką podejrzany został zatrzymany i trafił na "policyjny dołek".

Okazało się, że może mieć więcej na sumieniu niż próbę wymuszenia rozbójniczego. Pracujący nad sprawa śledczy ustalili, że suwalczanin zajmował się również kradzieżami. Kryminalni doliczyli się siedmiu takich przestępstw.

- Łupem 40-latka padły perfumy, maszynki do golenia, telefon, klucze i rower. Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną sumę prawie 9 tys. zł - podaje Anna Wałecka-Chamiuk.

Czytaj też:

Przedmioty znikały ze sklepów, szafek pracowniczych w pomieszczeniu socjalnym, a także z ulicy - jak w przypadku roweru.

Finalnie podejrzany usłyszał 8 zarzutów. Karany w przeszłości za kradzież odpowie w warunkach recydywy, co oznacza możliwość wymierzenia przez sąd surowszej niż 5 lat więzienia kary. Najwięcej, bo nawet 10 lat pozbawienia wolności, i tak grozi 40-latkowi za próbę wymuszenia.

Trwa śledztwo. Aby przebiegało bez przeszkód, prokurator złożył do sądu wniosek o tymczasowy areszt. Sąd zgodził się, a podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi za kratkami.