Od godziny 17 w siedzibie głównej biblioteki przy Placu Polonii 1 było jak w ulu - kosmicznym ulu, bo w tym roku bibliotekarze postanowili nas na jedną noc zabrać w kosmos. Warsztaty, wystawy, gry były nieziemskiej. Choć nie zabrakło też stałych punktów Nocy w Bibliotece - wycieczek po tych miejscach, do których na co dzień czytelnicy nie mają wstępu, czyli fonoteki i magazynów.
Dariusz Pawlikowski, dyrektor biblioteki, podejrzewa, że frekwencja była w tym roku wyjątkowa. - Noc w Bibliotece to tylko jedna z imprez, które organizujemy. To wielki wysiłek naszego wspaniałego działu promocji i wszystkich pracowników. Ale warto, bo biblioteka ma być miejscem, w którym nie tylko wypożyczamy książki, czasopisma, płyty, ale miejscem, które inspiruje - przyznaje.
Barbara Wysmyk z działu promocji uważa, że brawa należą się tym wszystkim, którzy aktywnie uczestniczą w życiu biblioteki i to nie tylko w tą jedną noc w roku, oraz wolontariuszom i instytucjom, które pomagają organizować takie wydarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?