Piękniejsza strona Obrony Terytorialnej. Zdjęcia ochotniczek
Na co dzień skupione na służbie, zaangażowane i dążące do perfekcji. Są dowódcami, żołnierzami różnych specjalności, mistrzyniami w swoi fachu. Ale przede wszystkim kobietami, które osiągają swoje cele z wdziękiem i uśmiechem.
Dziś, po dwudziestu latach polskiej obecności w NATO powiedzenie o tym, iż armia jest kobietą nabrało szczególnego znaczenia. To dzięki tamtej decyzje wojsko otworzyło się na kobiety i dziś różne formy służby wojskowej pełni ponad 6000 kobiet, a co trzecia z nich nosi oliwkowy beret Wojsk Obrony Terytorialnej. W 6 Mazowieckiej Brygadzie Obrony Terytorialnej jest ich blisko 100.
<<< CZYTAJ DALEJ KLIKAJĄC W ZDJĘCIA >>>
Zawód żołnierza jest trudny i wymagający. Nie każdy się do tego nadaje, bo trzeba mieć to przysłowiowe „coś”. Panie służące w szeregach 6 Mazowieckiej Brygadzie Obrony Terytorialnej imienia rotmistrza Witolda Pileckiego udowadniają, że do wojska trafiły świadomie i dobrze się tu czują. Mają też wsparcie swoich najbliższych.
Co ciągnie kobiety do wojska? Jeśli zapytać te służące w 6 Mazowieckiej Brygadzie OT można poznać ich motywacje. Wiele przyszło, by się sprawdzić w trudnym zawodzie. Inne szukały wyzwania, ciekawej pracy. Część chciała wejść do świata, który jeszcze dwie dekady temu był dla nich całkowicie niedostępny.
Każdego dnia udowadniają, że swoją służbę traktują poważnie. Ich koledzy widzą w nich partnerów godnych zaufania. Dla swoich podwładnych są wzorem do naśladowania, a dla przełożonych często przykładem wzorowego podejścia do służby.