Polski sędzia-uciekinier na Białorusi, a politycy dalej zajęci sobą

Adam Kielar
Adam Kielar
Sędzia Tomasz Szmydt na komisji sprawiedliwości w Sejmie w 2022 roku.
Sędzia Tomasz Szmydt na komisji sprawiedliwości w Sejmie w 2022 roku. PAP arch. / Rafał Grzyb
„Polska to jest bardzo ciekawa kraj” – mówił Tadeusz Ross jako Zulu Gula w programie telewizyjnym z lat 90. XX wieku, który na pewno dziś nie zostałby wyemitowany. Trudno jednak się z tą słynną frazą nie zgodzić, obserwując, jak na poważne sytuacje reagują polscy politycy, komentatorzy oraz wspierające je plemiona.

Spis treści

Sędzia Tomasz Szmydt uciekł na Białoruś

Oczywiście internet i media społecznościowe są tylko wycinkami rzeczywistości, jednak są na tyle głośne i opiniotwórcze, że często kreują dyskusję. Tak jest również w sprawie sędziego Tomasza Szymdta, który jako „patriota” – jak się nazwał – postanowił opuścić swój kraj i udać się na Białoruś, gdyż nie podoba mu się rzekome „wciąganie Polski do wojny” którego mają dopuszczać się Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania.

Niezależnie od tego, czy jest on tzw. pożytecznym idiotą, czy współpracował z białoruskimi i/lub rosyjskimi służbami, powinno to być mocnym sygnałem dla polityków oraz osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa. Ale przecież nie w polskim piekiełku, będącym polem polsko-polskiej wojny plemiennej.

Od razu zaczęło się przerzucanie gorącego – nomen omen – kartofla, czyli tego „czyj” był to sędzia. Oczywiście w poważnie zarządzanym państwie (gatunek chyba wymierający tak nawiasem mówiąc) czegoś takiego jak „czyjś” sędzia raczej nie ma, ale w Polsce, w której wymiar sprawiedliwości reprezentują tak apolityczne i niezależne osoby jak Julia Przyłębska, Ewa Wrzosek, Igor Tuleya czy Maciej Nawacki, to zjawisko spotykane na porządku dziennym.

„Czyj” był sędzia Tomasz Szmydt?

Ktoś mógłby zapytać, jakie to ma znaczenie w kontekście tego, jakie szkody mógł (i dalej może) wyrządzić nowy „bohater” białoruskiej i rosyjskiej propagandy, goszczący u tak „uznanych” postaci jak Władimir Sołowjow. I oczywiście takie pytania pojawiają się wśród osób traktujących państwo poważnie, a nie jak prywatny folwark do załatwiania porachunków politycznych.

Jakie to dziś ma znaczenie, czy tego sędziego powołał do sądu X prezydent Y, że najpierw był członkiem niesławnej grupy „Kasta” wokół byłego wiceministra sprawiedliwości, występował w jednej z telewizji, która dziś nie chce się do niego przyznawać, a potem został „świadkiem koronnym” i poszedł „spowiadać się” do mediów niespecjalnie chętnych poprzedniej ekipie rządzącej.

Przedstawiciel jednej z najważniejszych instytucji, z dostępem do zastrzeżonych dokumentów przechodzi de facto na stronę wrogich Polsce reżimów, a nasza klasa polityczna dalej w piaskownicy.

Oby tylko z piaskownicy nie zrobiło się takie pustkowie, jak w uniwersum popularnego obecnie serialu oraz serii gier „Fallout”, a jasne jest, że Białoruś jest tylko giermkiem Rosji, której arsenał nuklearny jest do takich rzeczy zdolny.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pol
13 maja, 21:21, Pol:

Jak się ma jaja to się bierze odpiwiedzialność za wszystko, co ma miejsce w mojej kadencji. Jak się jaj nie ma, to się siada koło putina i słucha jak pewien"kur[wulgaryzm]el" ustawia dyktatora i chcąc nie chcąc ,można wtedy śmiało przyznać, że ten "mały" ma jaja większe od byka.......

K.u r.d..u.p el to nie wulgarym!!!

P
Pol
Jak się ma jaja to się bierze odpiwiedzialność za wszystko, co ma miejsce w mojej kadencji. Jak się jaj nie ma, to się siada koło putina i słucha jak pewien"kur[wulgaryzm]el" ustawia dyktatora i chcąc nie chcąc ,można wtedy śmiało przyznać, że ten "mały" ma jaja większe od byka.......
Wróć na i.pl Portal i.pl