Te rośliny to naturalne leki przeciwwirusowe. Zobacz najskuteczniejsze zioła zwalczające infekcje
Te rośliny znamy z suplementów diety, ziołowych leków, a nawet z kuchni. Do ich licznych zalet należy działanie przeciwwirusowe – nie tylko w stosunku do „zwykłych” wirusów przeziębienia i grypy, ale nawet koronawirusa.
Przesuwaj zdjęcia w prawo, naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Zielona herbata
Główny antyoksydant zielonych liści herbaty chińskiej (Camellia sinensis), katechina o nazwie EGCG, zapobiegał zakażaniu komórek przez koronawirusa w badaniach in vitro. Infekcja polegała na przyłączaniu się białek jego kolca (S) do receptorów ACE2.
Co ważne, związek działał też na nowe warianty koronawirusa (B.1.1.7 – brytyjski, B1.351 – południowoafrykański, B.1.429 – kalifornijski).
Zielona herbata ma też cenne właściwości przeciwzapalne i może być bezpiecznie konsumowana w stosunkowo dużych ilościach.
Chmiel
Szyszki chmielu zwyczajnego (Humulus lupulus), a raczej jego produkujące nasiona owocostany, to surowiec do produkcji piwa, a także leków i suplementów diety o działaniu uspokajającym i wspomagającym sen.
Składniki aktywne chmielu, m.in. humulon, lupulon i ksantohumol, a także ich naturalnie występujące pochodne, hamują aktywność niektórych wirusów oddechowych, m.in. RSV, wspomagają aktywność pewnych antybiotyków i działają silnie antyzapalnie. Ekstrakt z chmielu ma też właściwości przeciwzakrzepowe.
Potencjalne działanie anty-SARS-CoV-2 chmielu może wynikać z faktu, że związki tej rośliny są fitoestrogenami. Wykazując słabe właściwości estrogenne mogą wpływać na receptory ESR1, co jest jednym z mechanizmów blokowania namnażania się koronawirusa.
Konopie
Składnik aktywny wyciągu ze specjalnych, niepsychoaktywnych odmian konopi siewnych (Cannabis sativa) w postaci kannabidiolu (CBD) oraz jego pochodna stosowana przy padaczce, 7-OH-CBD, w badaniach laboratoryjnych zapobiegały infekcji komórek przez nowego koronawirusa. Poprzez działanie na geny wirusa blokowały jego replikację, czyli powielanie się.
Kannabidiole nasilały też produkcję przeciwwirusowych interferonów, a osłabiały wydzielanie zapalnych cytokin.
Co więcej, wśród pacjentów, którzy przyjmowali olejek CBD w celach leczniczych, na COVID-19 zachorowało tylko 1,2 proc. osób, podczas gdy w grupie porównawczej zaraziło się nim 12,2 proc. osób.
Podobne działanie wykazywał w badaniach THC, obecny w medycznej marihuanie.