Wraz z nadejściem jesieni nasze samopoczucie zazwyczaj bardzo się pogarsza. Odczuwamy senność, brak energii, rozdrażnienie i przygnębienie. Nic nam się nie chce i nic nas nie cieszy. Jest to zjawisko powszechne i określane potocznie jesienną chandrą lub jesienną depresją. Co zrobić, by wbrew aurze utrzymać dobry nastrój? Jest na to kilka sposobów:
Jesienią najchętniej spędzalibyśmy każdą wolną chwilę w fotelu lub łóżku, pod kocykiem, z ciepłą herbatą w ręku. To jednak tylko pozornie polepszy nasz nastrój. Żeby odzyskać energię, musimy się ruszać. Niezależnie od pogody zmuśmy się chociaż do półgodzinnego spaceru. Ruch uwalnia w naszym organizmie endorfiny, a to ich najbardziej potrzebujemy do szczęścia.
Zwalczajmy pokusę popołudniowej drzemki. Jeżeli już musimy się położyć, poświęćmy ma sen nie więcej niż 15-20 minut. Przesypianie całego popołudnia sprawi, że nasz nocny wypoczynek nie będzie efektywny. Obudzimy się zmęczeni, senni i jeszcze bardziej przygnębieni.
Czekolada i alkohol pomagają tylko na krótko. Później pojawią się wyrzuty sumienia i kac, a to tylko pogorszy nasze samopoczucie. Postawmy raczej na warzywa i owoce. Do dań "poprawiających humor" dietetycy zaliczają także tłuste ryby i mięso z indyka.