5 z 17
Od redakcji:
Nominowana za rozwijanie spółki, która staje się wzorem dla innych podobnych w regionie.
6 z 17
Laureatka Nagrody Nieobojętności, filantropka, przedsiębiorczyni, wiceprezeska w cenionej w wielu krajach świata polskiej firmie SMAY, prezeska Fundacji Rodziny Maj im. Piotra Maja, Kraków
Rozmowa:
█ Jest Pani inspiracją i wzorem do naśladowania dla wielu kobiet. A kto był lub co było dla Pani takim wzorem, inspiracją?
Dla mnie największą inspiracją jest i zawsze była moja mama. Jej życie i wartości, które mi przekazała, są fundamentem, na którym buduję swoją drogę jako kobieta, matka czy liderka.
Mama nie tylko nauczyła mnie, co to znaczy być silną i niezłomną, ale także pokazała, jak istotne jest okazywanie empatii i wsparcia innym. Jej determinacja w obliczu różnych trudności oraz bezwarunkowa miłość były dla mnie drogowskazem, który prowadził mnie przez różne wyzwania. Wierzę, że to, co czyni ją tak wyjątkową.
Oprócz niej, czerpię inspirację z wielu wspaniałych kobiet,ale także i mężczyzn, którzy w różny sposób zmieniają mój świat. Obserwując ich odwagę, pasję i zaangażowanie, uczę się, jak ważne jest, aby dzielić się swoją siłą i mądrością z innymi. Każda z tych osób, w tym moja mama, przypomina mi, że moj rozwój i to, gdzie mogę być, polega na budowaniu mostów, a nie barier. A to, którą wybiorę zależy ode mnie.
Jestem wdzięczna za każdą lekcję, którą mama mi dała, i mam nadzieję, że mogę kontynuować jej dziedzictwo, inspirując kolejne pokolenia do działania z odwagą i szacunkiem.
█ Czy zawsze była Pani osobą odważnie realizującą swoje życiowe założenia? Co Pani w tym pomagało? A może przestała Pani bać się sięgać po swoje marzenia i walczyć o swoje wartości w konkretnym momencie życia? Jeśli tak, jaki to był ten punkt przełomowy?
Od dziecka zawsze byłam odważna kobietą, która dąży do realizacji swoich marzeń i wartości, choc nie zawsze było to zadanie łatwe. Miałam swoje momenty, w których wątpiłam, w których strach próbował mnie zatrzymać. Jednak, to właśnie te trudne chwile stały się dla mnie ogromnym motorem napędowym do działania.
Punktem przełomowym w moim życiu była choroba, zrozumiałam, że nie mogę dłużej pozwalać, aby strach przed kolejną operacją definiował to, kim jestem i co mogę osiągnąć. Pojawił się czas, kiedy odważnie stoję w pierwszym rzędzie i walczę o to, co dla mnie ważne. Zdecydowałam, że nie będę się cofać.
Odwaga to nie tylko działanie w obliczu strachu, to także umiejętność kroczenia własną ścieżką, niezależnie od tego, co myślą inni. Otaczam się właściwymi ludźmi, eliminuje niewłaściwe osoby które podcinają skrzydła i odbierają mi energię.
Nie boję się sięgać po swoje marzenia, ponieważ wiem, że są one częścią mnie. Każda walka, którą stoczyłam, umocniła mnie w przekonaniu, że mam prawo realizować swoje marzenia. Nie tylko dla siebie, ale także dla innych, którzy walczą o swoje miejsce w świecie.
█ Co w obecnym świecie może być, według Pani, siłą napędową pozytywnych zmian – w wymiarze osobistym, społecznym?
W dzisiejszym świecie siłą napędową pozytywnych zmian w centrum powinien być człowiek. Musimy stawiać na pierwszym miejscu opiekę nad sobą nawzajem, bo to właśnie relacje międzyludzkie są fundamentami naszego istnienia.
Każdy z nas ma swoją unikalną historię, pomysły, marzenia, a kiedy dzielimy się naszymi doświadczeniami, budujemy mosty zrozumienia i empatii, a przy wzajemnym wsparciu, rodzi się prawdziwa siła. Tylko przy dobrej energii i poczuciu szczęścia zachodzą dobre zmiany. Jesteśmy tu nie tylko dla swojego ego, ale przede wszystkim dla innych.
█ Dlaczego potrzebujemy głosu i siły kobiet wpływowych – liderek zmian, idei, działań w różnego rodzaju środowiskach, dziedzinach?
W dzisiejszym świecie głos i siła kobiet wpływowych są nie tylko potrzebne – są niezbędne. To właśnie My kobiety mamy moc kształtowania przyszłości, wprowadzając zmiany, które mogą podnieść nasze społeczeństwo na wyższy poziom. Dlaczego? Bo nam się chce zmieniać świat na lepszy! Kobiety są kluczem do efektywnego rozwiązywania najważniejszych problemów społecznych i gospodarczych.
Kobiety bardzo często mają zdolność inspirowania innych, otwierając drzwi do nowych możliwości i pokazując, że nie ma granic dla naszych marzeń oraz tworzą najczęściej przestrzeń, w której równość i sprawiedliwość stają się po prostu rzeczywistością.
Jestem pewna, że każda kobieta ma ogromny wpływ na dobre zmiany w środowisku, w którym się pojawia! Uwielbiam współpracować z kobietami i ich wspierać.
7 z 17
Fundator Fundacji Ktoś, Łódź
Od redakcji:
Nominowana za menedżerskie umiejętności w kierowaniu podległej jej placówką.
Rozmowa:
█ Jest Pani inspiracją i wzorem do naśladowania dla wielu kobiet. A kto był lub co było dla Pani takim wzorem, inspiracją?
Inspiracją do stworzenia fundacji, która pomaga mamom dzieci z niepełnosprawnościami w moim przypadku okazało się życie.
13 lat temu to ja byłam mamą córki – Poli, która urodziła się z nieuleczalną wadą genetyczną.
Po odejściu mojego dziecka nie mogłam znaleźć dla siebie miejsca w świecie.
Jedyną sprawą jaka miała i nadal ma sens dla mnie jest pomoc opiekunom dzieci z niepełnospeawnościami.
█ Czy zawsze była Pani osobą odważnie realizującą swoje życiowe założenia? Co Pani w tym pomagało? A może przestała Pani bać się sięgać po swoje marzenia i walczyć o swoje wartości w konkretnym momencie życia? Jeśli tak, jaki to był ten punkt przełomowy?
Zawsze realizowałam z pasją wszystko czym się interesowałam. Od 6 lat najlepiej jak potrafię pomagam w swojej fundacji OzN ( osobom z niepełnosprawnościami ).
Przełomowym momentem było przyjscie na świat mojej córki, która urodziła się z nieuleczalną chorobą.
█ Co w obecnym świecie może być, według Pani, siłą napędową pozytywnych zmian – w wymiarze osobistym, społecznym?
W wymiarze osobistym i społecznym – bo oba te wymiary łączą się w jedno w moim przypadku jest to radość i wdzięczność osób, którym pomagam.
To napędza mnie do działania nieustająco.
█ Dlaczego potrzebujemy głosu i siły kobiet wpływowych – liderek zmian, idei, działań w różnego rodzaju środowiskach, dziedzinach?
Myślę, nie ja nie myślę – ja to wiem, że kobiety mają w sobie ogromną siłę i empatię, z której wielokrotnie nie korzystają pozostając w cieniu swoich partnerów.
8 z 17
Zastępca prezydenta Lublina
Od redakcji:
Nominowana za działalność na rzecz seniorów oraz osób niepełnosprawnych.
Rozmowa:
█ Jest Pani inspiracją i wzorem do naśladowania dla wielu kobiet. A kto był lub co było dla Pani takim wzorem, inspiracją?
Zacznijmy od tego, że nie czuję się wzorem do naśladowania. Po prostu wszystko, co robię
w którejkolwiek dziedzinie życia, staram się wykonywać jak najlepiej, wkładam w to całe serce. Tak było, kiedy chodziłam do szkoły, kiedy studiowałam, kiedy zaczynałam pracę. Wszystko robię na 100%, niezależnie czy chodzi o gotowanie, wychowywanie dzieci, hobby, pracę zawodową czy społeczną. Inaczej nie umiem. Jeśli zaś mówimy o wzorcach… Wszyscy ich potrzebujemy, szczególnie w młodości, kiedy nasz charakter dopiero się kształtuje. Ja oczywiście też miałam swoich idoli. Były to zarówno osoby rzeczywiste, jak i bohaterowie literaccy. Ich katalog zmieniał się wraz ze mną, co jest naturalne w procesie dojrzewania. Nie będę wymieniała konkretnych postaci, bo nie wszystkie wytrzymały próbę czasu, jak to w życiu. Zawsze jednak wzorem dla mnie byli moi rodzice – ludzie prości, ale szlachetni, pełni życiowej godności, szanujący innych i siebie nawzajem. Kiedy myślę o nich teraz, jako matka dwóch dorosłych synów, to widzę z jednej strony ich akceptację dla wszystkiego, co życie przynosi, a z drugiej – ciężką codzienną pracę, żeby własnymi rękami odmienić los. Chyba na tym polega prawdziwa mądrość.
█ Czy zawsze była Pani osobą odważnie realizującą swoje życiowe założenia? Co Pani w tym pomagało? A może przestała Pani bać się sięgać po swoje marzenia i walczyć o swoje wartości w konkretnym momencie życia? Jeśli tak, jaki to był ten punkt przełomowy?
Sformułowanie „odważnie realizująca swoje życiowe założenia” czasem mnie niepokoi. Boję się pewnej bezwzględności, która się w nim czai. Co to znaczy, że realizuję SWOJE marzenia? Czy liczę się z innymi? Czy biorę pod uwagę ich dobro? Moje życiowe założenia są takie, żeby przeżyć życie w sposób godziwy, pożyteczny, radosny mimo trudności. Żebym mogła bez wstydu patrzeć w oczy sobie i innym, a dodatkowo zrobiła coś dobrego. W tym sensie zawsze miałam odwagę „realizować życiowe założenia”. Co mi w tym pomaga? Myślę, że pracowitość, szacunek do ludzi i empatia. Nie kojarzę jednego momentu, w którym dokonał się jakiś przełom. Gdyby padło pytanie: kto ma wpływ na Pani życie, odpowiedziałabym: ja. To ja wybieram, to ja podejmuję odpowiedzialność i działam, żeby się spełniło. Po prostu.
█ Co w obecnym świecie może być, według Pani, siłą napędową pozytywnych zmian – w wymiarze osobistym, społecznym?
Przyglądając się zmianom społecznym, które niosą nasze czasy, mam wrażenie, że zatracamy poczucie wspólnotowości i pewnej powinności społecznej na rzecz bardzo szczególnie wyakcentowanego indywidualizmu: JA jestem wyjątkowy, JA mam szczególne prawa i potrzeby, MOJE sprawy są najważniejsze, JA się liczę… Oczywiście każdy człowiek jest ważny i każdy stanowi unikalną wartość. Ale myślę, że każdemu z nas przydałaby się szczypta pokory, żeby zobaczyć, że jako ludzkość dzielimy pewne wspólne doświadczenia, także w bliskim mi kontekście międzypokoleniowym. Myślę, że siłą napędową pozytywnych zmian mógłby być umiar
w konsumowaniu dóbr, których zasoby przecież się kurczą, a młode pokolenie bardzo trafnie to dostrzega oraz powrót do ideałów wspólnotowych – w końcu jako jednostki na świecie naprawdę jesteśmy tylko przez chwilę.
█ Dlaczego potrzebujemy głosu i siły kobiet wpływowych – liderek zmian, idei, działań w różnego rodzaju środowiskach, dziedzinach?
Potrzebujemy siły i głosu kobiet w ogóle, bo kobiety to połowa społeczeństwa i powinny się wypowiadać we wszystkich sprawach, które dotyczą życia w szerokim znaczeniu. Głos kobiet wpływowych zaś jest o tyle istotny, że wszyscy mamy słabość do ludzi, którzy osiągnęli sukces
i ich opinie uważamy za bardziej trafne i wiążące. Bardzo się cieszę, że panie, które wyróżniają się swoją pracą, talentem, przedsiębiorczością, wykorzystują ten mechanizm socjologiczny w dobrej sprawie i podejmują się działalności społecznej, nie bojąc się zabierać głosu na ważne tematy
i biorąc za to odpowiedzialność. Mamy taką powinność jako ludzie, niezależnie kobiety czy mężczyźni. Zdaję sobie jednak sprawę, że wielu paniom łatwiej usłyszeć i zaakceptować głos innych kobiet, takich, na których można się wzorować. W końcu mimo oczekiwań i ograniczeń społecznych, trudności codziennego życia, wymagań wielozadaniowości czy wieloetatowości udało im się odnieść sukces. To naprawdę coś, z czego powinnyśmy czerpać inspirację.