Biała kuchnia, drewniane schody i naturalne dodatki. Borys Szyc i Justyna Nagłowska mieszkają w przestronnym domu w Warszawie

Borys Szyc i Justyna Nagłowska mieszkają w przestronnej willi z drewnianym tarasem i pięknym ogrodem. Para zdecydowała się na dom na Saskiej Kępie, dzielnicy Warszawy uważanej za jedną z najbogatszych i słynącej z pięknej architektury.

Dom urządzony jest w jasnych barwach. Nie brak w nim elementów drewnianych, kwiatów i książek, co daje efekt przytulnej przestrzeni.

W social mediach małżonków często można zobaczyć kuchnię. Nie brak w niej nowoczesnych sprzętów, które jednak nie odbierają pomieszczeniu uroku. Ciemne płytki i jasnoszare ściany uzupełniają się z białymi meblami o drewnianych blatach. W centrum pomieszczenia stoi wyspa kuchenna, a na niej kuchenka indukcyjna. Nad dwukomorowym zlewem wiszą drewniane półki. Wnętrze uzupełniają kwiaty i delikatne oświetlenie. Kuchnia znajduje się blisko zejścia z drewnianych schodów.

Centrum jadalni to duży, drewniany stół oraz krzesła wokół niego. Uroku pomieszczeniu dodają drewniany parkiet, duże okna oraz obecność kwiatów.

W salonie widoczna jest szara kanapa, nad którą wisi telewizor, stoliki kawowe i ogromne kwiaty. Wzrok przyciągają lampy wykonane z naturalnych materiałów. Pomieszczenie oświetla ogromne okno z widokiem na ogród.

Para stawia na urocze dodatki, świece i kwiaty. W domu można znaleźć również mnóstwo książek oraz obrazów.

Czytaj też: Kominek, fortepian i obrazy. Nowocześnie, ale z duszą! Tak mieszka Patricia Kazadi. Zobacz jej dom od środka

Borys Szyc nie ukrywał, że miał słabość do kobiet. Był w wielu związkach, w tym między innymi z Zofią Ślotałą, Sylwią Gliwą czy Anną Bareją, z którą ma dorosłą już córkę Sonię. Wszystko wskazuje jednak na to, że burzliwy czas ma za sobą. Aktor od kilku lat jest mężem Justyny Nagłowskiej.

Para poznała się jeszcze za czasów studiów. Po latach odnowili znajomość. Aktor odezwał się do dawnej koleżanki pod wpływem impulsu, po zobaczeniu zdjęcia w mediach społecznościowych.

Siedziała sama na wydmie(...). Od razu poczułem, że jest coś nie tak. Smutna? Samotna? Zdjęcie mnie na tyle poruszyło, że zaproponowałem wspólny obiad. Przyjechała na rowerze, który został już w restauracji na dłużej. Tamto spotkanie powróciło nasze życie do góry nogami. Zakochałem się na nowo. Justyna to piękna, mądra i dojrzała kobieta. Poznałem ją w trudnym momencie życia. Rozwodziła się, oboje mamy dzieci. Do tego doszła moja choroba alkoholowa, z którą się zmagałem. Poszliśmy na terapię, bo bardzo zależało nam na związku. Nie znam wielu par, które przeszły tak dużo w takim krótkim czasie, tak diametralnie zmieniając swoje życie i sprawdzając się w ekstremalnych sytuacjach. A my przetrwaliśmy! Co stanowi naszą wielką siłę – napisał Szyc.

Para ma syna Henryka, który w marcu tego roku skończył cztery latka.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!