Spis treści
Laleczka voodoo wiąże się z kultem voodoo wyznawanym głównie na Haiti i w południowej części Stanów Zjednoczonych. Religia ta łączy w sobie elementy wierzeń afrykańskich i chrześcijańskich. Jej głównym założeniem jest istnienie loa, czyli potężnych duchów, które mogą objawiać się ludziom poprzez opętanie i wykonywać ich polecenia po złożeniu odpowiedniej ofiary.
Co to jest lalka voodoo i skąd się wzięła?
Lalka voodoo wywodzi się od haitańskich kukiełek symbolizujących duchy loa. Została spopularyzowana na początku XX wieku w okolicach Nowego Orleanu. Obecnie nadal używa się jej w tzw. luizjańskim nurcie voodoo.
Laleczka voodoo jest odzwierciedleniem człowieka, który ma zostać poddany urokowi. Aby działała, powinna zawierać jakiś przedmiot osobisty lub składnik pochodzący od tej osoby – np. włosy, ślinę, naskórek lub krew. Żeby lepiej odwzorować obiekt czaru, w miejscu głowy lalki naszywa się przedstawiające go zdjęcie.
Czy laleczki voodoo działają? Zdradzamy
Laleczka voodoo to wbrew pozorom nie tylko rekwizyt sprowadzający klątwę. Często używa się jej także w celu uzdrowienia kogoś lub zapewnienia mu szczęścia, miłości, bogactwa bądź duchowego spokoju. W voodoo luizjańskim używanie lalki w dobrej wierze określa się białą magią, natomiast w złej – czarną.
Uroki voodoo określane są mianem magii sympatycznej, co oznacza, że dane działanie powinno wywołać analogiczny efekt w rzeczywistości. Najprostszym przykładem jest wbijanie w lalkę szpilek, które mają spowodować fizyczny ból u prawdziwej osoby, która reprezentowana jest przez laleczkę.
Co ciekawe, igły nie zawsze są wykorzystywane w tym celu – często mają tylko ukierunkowywać i wzmacniać rzucane zaklęcie. Jeśli zatem naszym celem jest laleczka voodoo na miłość, powinniśmy nakłuć ją w miejscu, które odpowiada ludzkiemu sercu. Analogicznie działamy w przypadku kukiełki uzdrawiającej – przebijamy miejsca, przez które cierpi osoba chora.
Działanie laleczki voodoo opiera się na mocy płynącej wprost z człowieka. Efekt rytuału jest zależny od intencji rzucającego urok. Jego skutki zależą więc od nas, gdyż ona sama jest tylko nadajnikiem tego, co chcemy przekazać obiektowi rzucanego uroku. Podczas rytuału należy jak najmocniej skupić się na tej osobie. Nie ma potrzeby wypowiadania specjalnych zaklęć - kluczem jest koncentracja i kierowanie swoich myśli w jej stronę.
Laleczki voodoo w tradycyjnym kulcie są używane zwykle przez kapłanów nazywanych hounganami lub bokorami. Są to osoby z wieloletnim doświadczeniem i wysokim stopniem wtajemniczenia w religię voodoo, dlatego wierzy się, że potrafią wykonać laleczkę o potężnej mocy, a przy tym umieją przewidzieć wywołane przez nią konsekwencje. Magia voodoo może być bowiem niebezpieczna w rękach początkującej osoby i doprowadzić ją do opętania lub wyrządzić jej krzywdę.
Jak zrobić laleczkę voodoo?
Laleczka voodoo powinna być wykonana z naturalnych materiałów. Najlepiej w tym celu sprawdzi się słoma, drewno lub włosie. Warto dobrać kolor surowca tak, aby kojarzył się z obiektem uroku – należy się bowiem postarać, żeby kukiełka była jego jak najwierniejszą reprezentacją. Wskazane jest więc dodanie jej typowych cech tej osoby, takich jak kolor włosów czy materiał przypominający często noszone przez nią ubranie.
Osoba rzucająca czar musi zrobić lalkę samodzielnie. Kukiełki uszyte przez kogoś innego lub kupione w sklepie nie sprawdzą się. Wedle wierzeń voodoo w procesie tworzenia lalki przekazujemy jej bowiem naszą własną moc, dlatego rekwizyt ten działa tylko w rękach swojego twórcy.
Przed zaszyciem lub złożeniem laleczki voodoo w jej wnętrzu umieszcza się materiał pochodzący od człowieka, na którego ma paść urok. Ponadto w miejscu twarzy rekwizytu przyczepia się jego zdjęcie – nie jest ono konieczne, lecz pomaga lepiej ukierunkować moc.
Po zakończonym rytuale laleczkę voodoo trzeba spalić lub zakopać. Nie należy używać jej po raz kolejny, nawet jeśli obiektem czaru ma być ta sama osoba.
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek