Według ludowych przesądów, najłatwiejszym sposobem na zajście w ciążę jest siadanie na tym samym krześle, na którym chwilę wcześniej siedziała kobieta, która spodziewa się dziecka. Niektórzy wierzą także, że pomocne jest także klepanie i głaskanie po brzuchu.
Gdy już udało się zajść w ciążę, nie powinno się płakać, bo dziecko będzie marudne, golić ciała – bo urodzi się łyse, głaskać i przytulać zwierząt mających gęstą sierść – bo dzidziuś będzie za bardzo owłosiony, farbować włosów – bo będzie rudy, a w środkach komunikacji miejskiej siadać tyłem do kierunku jazdy, bo maluch do porodu ułoży się pośladkowo.
Aby uniknąć zmian skórnych, nie powinno się jeść truskawek, bo mogą spowodować u dziecka naczyniaki, ani patrzyć w ogień, bo może to grozić "myszkami" na ciele malucha. Znamiona na skórze mogą, jak sądzę niektórzy, powstać także dlatego, że przestraszona przyszła mama dotknęła nagle twarzy czy szyi.
Oblizywanie noża może, według przesądów, spowodować rozszczepienie podniebienia, czyli tzw potocznie "zajęczą wargę". Ciężarna nie powinna także dzielić się jedzeniem, ponieważ po porodzie będzie jej brakowało pokarmu, lepiej także, żeby się nie malowała – bo może to skutkować zejściem dziecka na złą drogę. Jeżeli przyszła mama chodzi do krawcowej, nie powinna jej pozwolić na przypinanie materiału szpilkami, bo może mieć potem problemy z urodzeniem łożyska.