Spis treści
Drugi ślub Grzegorza Hyży i Agnieszki Hyży
W polskim show-biznesie nie brakuje par, które po latach odnawiają przysięgi małżeńskie i w otoczeniu bliskich osób urządzają ponowne śluby. W zeszłym roku na taki ruch zdecydowali się Krzysztof i Maja Rutkowscy, w tym nadszedł czas na Agnieszkę i Grzegorza Hyżych. Oczywiście małżonkowie pochwalili się wszystkim w mediach społecznościowych. Nie brakowało zdjęć z przyjęcia, które zorganizowano w restauracji Mateusza Gesslera.
WE DID IT AGAIN… Nie pierwszy raz mówimy sobie TAK! 10 lat później, z dziećmi obok, rodzicami i wszystkimi, którzy są częścią naszej układanki. Dziękujemy Wam za dyskrecję, uważność i bycie tu i teraz. Za odłożenie telefonów i wylogowanie się z wirtualnego świata. Dzięki temu smakowało to jeszcze piękniej! A dziś już oficjalnie możemy powiedzieć: Państwo Mr & Mrs Hyży vol. 2!
Agnieszka postawiła na jasną suknię na ramiączkach, jej ukochany na elegancki biały smoking. Jak zauważyła w rozmowie z nami Ewa Krajewska, projektantka sukni ślubnych i wieczorowych, a także twórczyni marki Butterfly, wszystko było doskonale przemyślane i wpisywało się w założony wcześniej plan.
Po 10 latach wspólnej drogi, małżonkowie odświeżyli swoją miłość i uczcili piękną rocznicę. To cudowny pomysł – świętować, odnawiać przysięgę i jeszcze raz przeżywać te wyjątkowe emocje. Serdecznie gratuluję i życzę kolejnych lat pełnych miłości, szczęścia i wspólnych wzruszeń. Stylizacja obojga była świetnie przemyślana i spójna. Dress code w odcieniach czerni prezentował się niezwykle elegancko – od dekoracji stołów, przez stylizacje gości, aż po akcenty pana młodego, który postawił na klasyczną muszkę i pas w czerni.
A co z suknią panny młodej? Jak podkreśliła ekspertka, ona także jest w trendach.
Agnieszka wyglądała zjawiskowo w swojej gładkiej, klasycznej sukni – pełnej szyku i prostoty, z pięknym kwadratowym dekoltem i długim trenem. Dopełnieniem całości był stylowy bukiet kwiatów. Subtelność, elegancja i klasa w najlepszym wydaniu. Razem tworzyli naprawdę piękną, harmonijną parę – aż miło patrzeć!
Czarne suknie na wesele — tak czy nie?
Nie da się ukryć, że goście — w tym mamy państwa młodych — mieli na sobie ciemne stylizacje. Czy taki kolor jest tym niewłaściwym? Nie jest tajemnicą, że kojarzy się on ze smutkiem i żałobą, co mogłoby sugerować, że nie cieszysz się ze szczęścia młodej pary.
Nic więc dziwnego, że coraz więcej pań sięga po żywe kolory kreacji, które z daleka przyciągają uwagę. Od kilku sezonów z mody nie wychodzą wzory kwiatowe, zarówno te małe, jak i większe. Możesz także eksperymentować z kolorami. Modne są żywe barwy jak fuksja i butelkowa zieleń, ale też pastele.
Te panie, które chcą się wyróżnić, sięgają po kombinezon. Jest bowiem hitem, który coraz częściej można zauważyć wśród gości. Czy jednak czerń na weselu rzeczywiście jest czymś złym? To zależy od tego, czego życzy sobie młoda para. Jeśli prosi gości właśnie o takie kreacje, trzeba uszanować tę prośbę.
Czarne suknie są do przyjęcia, czemu nie. Taki był zamysł ślubu. Coraz więcej par korzysta z czarnych dodatków i stylizacji. Dzięki temu jest spójność na zdjęciach i filmie, a para młoda wyróżnia się na tle gości.
Zerknijcie do galerii, by przekonać się, jak wyglądał ślub Grzegorza Hyżego i Agnieszki Hyży.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Shownews.pl codziennie. Obserwuj Shownews.pl
Polub Shownews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!












