Jak z rozwagą wprowadzać modne rozwiązania dotyczące włosów – podpowiada stylista fryzur Łukasz Szymczak

Wiosną, latem, jesienią i zimą kobiety regularnie zasypywane są informacjami o modowych nowościach. Czytają, że w danym sezonie muszą mieć w swojej szafie oversize-ową bluzkę lub sukienkę kwiaty, a na głowie koniecznie zafundować sobie blond pasemka. Propozycje te są jednak sformułowane bardzo ogólnikowo, a przecież każda kobieta jest inna. Do wszystkich tych trendów trzeba więc podchodzić rozsądnie i wybierać te, które podkreślą indywidualną urodę i styl.

Na co dzień warto kierować się sezonowymi inspiracjami, jednak trzeba podchodzić do tego z przymrużeniem oka i wybierać te najlepsze dla siebie. Wiele kobiet, przychodząc do salonu fryzjerskiego, przynosi ze sobą zdjęcia gwiazd i informuje stylistę, że pragnie mieć takie właśnie uczesanie. Jednak istotna jest kwestia, czy dana fryzura pasuje do urody klientki.

– Jako przykład idealny posłużyć może jedna z najbardziej pożądanych w tym sezonie fryzur, czyli strzyżenie warstwowe na wzór Cindy Crawford, rodem z lat 80. Problem polega na tym, że ta fryzura sprawdzi się jedynie na włosach naturalnie gęstych, falowanych lub kręconych. Przy takim strzyżeniu dopasowanym do struktury włosów, nawet po całym dniu spędzonym w spiętych gumką kosmykach, będą one dalej tworzyły fryzurę, która robi wrażenie i wygląda świetnie. Wprost przeciwnie będzie w przypadków włosów typowo cienkich i o prostej naturze – mówi Łukasz Szymczak, stylista fryzur i właściciel sieci salonów Luisse.

Inspiracje i trendy mogą pomóc osobom niezdecydowanym lub pragnącym całkowitej metamorfozy, jednak nie można ich ślepo odwzorowywać. Każdy dobry stylista, do którego trafia taka klientka, powinien dobrać fryzurę indywidualnie, uwzględniając przy tym strukturę włosa, gęstość czupryny, typ urody czy styl życia.

Jeśli każdego ranka kobieta ma wyliczony co do minuty czas na wszystkie czynności, to modelowanie uczesania, które jest modne, ale niedopasowane do typu włosów czy szybkiego tempa życia, może wprowadzać niepotrzebny chaos i stanowić obciążenie.

To, że w danym sezonie są modne blondy, brązy lub rudości, nie oznacza wcale, że dany kolor będzie pasował wszystkim kobietom i każda musi go mieć. Trzeba dobrać go indywidualnie, np. rudości nie sprawdzą się w przypadku każdej cery. Za to pojaśnienia i highlighty w tym odcieniu na ciemniejszej bazie – jak najbardziej.

Czasami wystarczy jedynie rozświetlić włosy barwą, która w danym momencie jest modna. Sprawdzi się tutaj metoda air-touch, dzięki której można subtelnie podkreślić charakter nowej fryzury. Do odświeżenia wyglądu idealnie nadają się także pojaśnienia przy przednich kosmykach włosów, które w okresie wiosenno-letnim dodają lekkości wizerunkowi.

Kobiety uwielbiają zmieniać swój wygląd i często pada decyzja dotycząca koloryzacji lub zmiany cięcia włosów. To zdecydowanie wpływa na ich lepsze samopoczucie. Czy jednak zawsze trzeba w tym celu ślepo podążać za trendami? Nie. Pewne fryzury, które nie wychodzą z mody, można uatrakcyjnić. Krótsze włosy w stylu long bob z odświeżonym kolorem sprawią, że dotąd ciężkie i przyklapnięte kosmyki nabiorą życia i odejmą kilka lat.

– Jednym z trendów, który pojawia się w każdym sezonie, jest bob. Zawsze przybiera on nieco inny charakter. Niemniej jednak forma pozostaje niezmienna. Jest to fryzura, którą możemy dopasować odpowiednio do kształtu twarzy tak, aby ukryć jej mankamenty oraz podkreślić atuty. Ponadczasowość bob zawdzięcza przede wszystkim swojej uniwersalności – dodaje stylista.

Najważniejsze jednak jest to, aby cięcia i koloryzacje dopasowywać do typu urody.

– Oczywiście prywatnie jestem zdania, że każdy może nosić to, co chce i w czym czuje się dobrze. Niemniej jednak moim obowiązkiem jako stylisty jest odpowiednia selekcja trendów oraz doradztwo w ich kwestii – podsumowuje Łukasz Szymczak.

Szukasz kosmetyków do włosów w dobrych cenach? Sprawdź promocje ONLYBIO oraz kody rabatowe w innych sklepach online: