Jak zrobić cotton balls, czyli klimatyczne oświetlenie wnętrza

Nina Romanek
Cotton balls świetnie się będą prezentowały jako dekoracja świetlna.
Cotton balls świetnie się będą prezentowały jako dekoracja świetlna. Nina Romanek
Romantyczna poświata w sypialni, a może pastelowy kącik, oświetlający tiulowe pompony w pokoju dziecięcym? Czegokolwiek nie wybierzesz, sprawdź jak własnoręcznie wykonać popularne cotton balls, które odmienią każdą aranżację.

Kolorowe, ozdabiające pomieszczenie świecące kulki, zawładnęły naszymi sercami już dawno, a moda na nie zdaje się nie przemijać. Nic dziwnego, bowiem ich uniwersalność sprawia, że nie sposób wyobrazić sobie wnętrza, do którego nie pasowałyby. Wystarczy dobrać odpowiednią kolorystykę, aby aranżacja nabrała modnego, ale także ciepłego i przytulnego charakteru. Na rynku dostępnych jest kilka firm oferujących cotton ball lights, jednakże nie każdy może pozwolić sobie na ich zakup ze względu na problem z dostępnością albo po prostu...cenę, zwłaszcza jeśli chcielibyśmy ozdobić girlandami nie tylko jeden pokój.

Jesienne oraz zimowe wieczory ciągną się w nieskończoność, dlatego dobrym sposobem na wykorzystanie czasu jest zgłębienie tematu DIY, czyli do it yourself – zrób to sam. Tu, warto zaznaczyć wszystkim niedowierzającym we własne możliwości, że wykonanie tego klimatycznego oświetlenia jest naprawdę proste i nie wymaga żadnych zdolności manualnych. Doskonałym pomysłem jest robienie świecącej girlandy wspólnie całą rodziną lub w gronie przyjaciół, ponieważ nie tylko można zrobić to znacznie szybciej, ale także wzmocnić przy okazji więzy.

Czego potrzebujemy, by zrobić cotton balls lights

Zanim zabierzemy się do robienia cotton balls, upewnijmy się, czy nie brakuje nam żadnego z potrzebnych akcesoriów:

  • Łańcuch LED (od 10 lampek) – najłatwiej o takowy w okresie Bożonarodzeniowym, ale wiele sklepów z wyposażeniem domowym, jak chociażby Ikea ma je w stałej, całorocznej sprzedaży, minimalny koszt to 10 zł.
  • Klej do tapet, ok. 6 zł.
  • Balony – najlepsze są te malutkie, ponieważ najłatwiej uzyskać z nich pożądany przez nas, nieduży, kształt. Ceny zmieniają się w zależności od ilości w opakowaniu i wynoszą od 3 zł.
  • Kordonek/ Mulina / Bandaż – pierwszy z nich jest dość drogi, najtańszy kosztuje w granicach 7 zł i starcza na 2–3 kule, w zależności od wybranej przez nas gęstości. Mulina jest niedroga, ok. 1 zł i wystarcza na 1 kulę. Ma też zdecydowanie większy wybór kolorów, co wysuwa ją na prowadzenie w owym porównaniu. Bandaż jest równie często spotykany i prawdopodobnie przemawia za tym niska cena, ale wymaga więcej pracy przy farbowaniu. Mulina i kordonek wyglądają także bardziej elegancko ze względu na ich ażurowy wzór.
  • Pompka – małe balony wyjątkowo trudno się napompowują, dlatego jeśli nie chcemy dostać bólu głowy i zniechęcić się do zabawy, zaleca się użycie na przykład pompki rowerowej.
Takie produkty potrzebne są, by wykonać cotton balls.
Takie produkty potrzebne są, by wykonać cotton balls. Nina Romanek

Jak zrobić cotton balls – krok po kroku

Zanim zaczniemy pracę, warto zabezpieczyć stół ceratą, gazetami lub workiem na śmieci. Następnie, w niedużej misce należy rozrobić odrobinę kleju do tapet, tak by kordonki lub mulina mogły się w nim delikatnie zanurzyć.

Teraz wystarczy lekko napompowane baloniki owijać w różnych kierunkach mokrą od kleju nicią, do momentu wizualnie nas satysfakcjonującego. Pamiętajmy o tym, by nie pozostawić zbyt dużych przerw, przez które światełko mogłoby wypadać, ale w razie takiego problemu i na to mamy swoje sposoby. Kiedy balonik jest już gotowy, przywiązujemy do niego nić i wieszamy na suszarce do prania, pozostawiając na 24 godziny. Można też poustawiać je w kieliszkach niczym jajka na miękko.

Tak można suszyć cotton balls.
Tak można suszyć cotton balls. Nina Romanek

Z doświadczenia nie polecamy stosowania brokatowych nici, ponieważ nie zasychają zbyt dobrze i są zbyt miękkie, narażając przy tym kulę na szybkie zniszczenie. Jeśli marzymy o połyskującym wykończeniu, jeszcze mokre kule, można posypać szczyptą brokatu. Pamiętajmy o podłożeniu czegoś pod suszarkę, ponieważ nadmiar kleju będzie spływał do momentu całkowitego wysuszenia. 24 godziny później, po upewnieniu się, że cotton balls wyschły, należy chwycić za końcówkę balona, a następnie przekłuć go igłą, tak, by wyciągnąć jego pozostałość przez jedna ze szparek. Następnie w tę samą dziurkę wsadzamy światełko LED. Jeśli okazało się, że otwór jest zbyt duży i lampka wypada, uratujemy łańcuch świetlny, przyszywając go subtelnie, jeden raz do kuli.

Cotton balls wykonane samodzielnie cieszą najbardziej :)
Cotton balls wykonane samodzielnie cieszą najbardziej :) Nina Romanek

Brawo! DIY zaliczone. Mamy nasze osobiste, własnoręcznie wykonane cotton balls za mniej niż 25 złotych. Wartość? Bezcenna!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gekon
Gdyby samozwańczy poeci odróżniali słowo honor od słów cwaniactwo i oszukaństwo, staraliby się już więcej nie pokazywać nikomu. No, może rodzinie, ale rodzina, musi wybaczyć wszystko, prawda? Cwaniaczki, tyle że z drobnymi ograniczeniami. Jednym z nich było założenie, że uda im się wszystkich wykiwać, wszystkimi manipulować i że to nigdy nie wyjdzie to na jaw. Teraz będą jeszcze śmieszniejsi niż do tej pory, ponieważ – znając ich zarozumiałość – będą udawali odrzucone perły - samozwańczy poeci, w rzeczywistości zaś będąc jej bardzo słabymi kopiami, wrzeszczącymi przeciętniakami, a nade wszystko napuszonymi zarozumialcami,

kłamcami, cynikami, niezrównoważonymi łachudrami, zero wizji, błysku, predyspozycji, buce, narcyze z wielkimi ambicjami i niewielkimi umiejętnościami,
G
Gekon
Gdyby samozwańczy poeci-grafomani z Trumla odróżniali słowo honoru od słów cwaniactwo i oszukaństwo, staraliby się już więcej nie pokazywać nikomu i nie pisać bzdur, idiotyzmów. No, może rodzinie, ale rodzina, musi wybaczyć wszystko, prawda? Cwaniaczki, tyle że z drobnymi ograniczeniami. Jednym z nich było założenie, że uda im się wszystkich wykiwać, wszystkimi manipulować i że to nigdy nie wyjdzie to na jaw. Teraz będą jeszcze śmieszniejsi niż do tej pory, ponieważ – znając ich zarozumiałość (powiedźmy otwarcie-bęcwały:-)) – będą udawali odrzucone perły - samozwańczy poeci, w rzeczywistości zaś będąc jej bardzo słabymi kopiami, wrzeszczącymi przeciętniakami, a nade wszystko napuszonymi zarozumialcami, kmiotkami i łyczkami silącymi się na bycie...artystą
kłamcami, cynikami, niezrównoważonymi łachudrami, zero wizji, błysku, (typowe beztalencia, jak zauważył mój ziomek trohan -/co go wyrzucili za krytykę/ tych ichnych gniotów, chałtury, popłuczyn i zwyczajnych szczyn) bez predyspozycji, buce, narcyze z wielkimi ambicjami i małymi fiutami i jeszcze mniejszymi umiejętnościami. Dno, zero, grafomani i towarzystwo wzajemnej adoracji. Jakaś baba z prowincji: Eva T -typowy garkotłuk, kuchta uważa się za Szymborską a paranoik o nicku "Jestem" podejrzewa wszystkich o rosyjska agenturę. Smokjerzy eunuch literacki, ćwok i wypierdek co chwila wymadrza się debil. Potem gąski: "jeśli tylko"-taki nick i ananke-niedopieszczone pudło, tez dają się we znaki a durne to, że klękajcie narody.
A
Aaa
Pracy sporo, a i koszt znacznie przewyższa te sklepowe. 10zl w pepco czy 15zl w rossmanie za piękne kule.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet