Spis treści
Aktorka urodziła się 24 czerwca 1982 roku, co oznacza, że właśnie skończyła 42 lata. Z tej okazji przybliżamy jej sylwetkę.
Joanna Kulig członkinią Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej
Aktorka Joanna Kulig odnosi liczne sukcesy zawodowe. Jej talent został zauważony także zagranicą. W tym roku kolejny raz została członkinią Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Fimowej, tym samym współdecydując o tym, kto otrzyma statuetkę.
Joanna Kulig i Maciej Bochniak. Poznali się dzięki pracy
Joanna Kulig jest aktorką telewizyjną, filmową i teatralną, odnosi sukcesy zawodowe na arenie międzynarodowej. A jak wygląda jej życie prywatne? Swojego przyszłego męża poznała jeszcze jako studentka. W 2006 roku zadebiutowała w filmie „Środa, czwartek rano”, Maciej Bochniak był tam wówczas dźwiękowcem.
– To był przełomowy moment w moim życiu. Na planie poznałam Maćka, który wtedy zajmował się dźwiękiem. Podobno, kiedy mnie zobaczył, pomyślał, że będę jego żoną. (...) Jestem osobą wierzącą, dlatego myślę, że Opatrzność nad nami czuwała, że się odnaleźliśmy, że trwamy przy sobie – powiedziała w książce Łukasza Maciejewskiego „Aktorki. Odkrycia”.
Czytaj też: Widoczne piersi, suknia z rogiem, kreacja niczym kołdra... Najdziwniejsze stylizacje Oscarów 2024
Trzy lata później, w 2009 roku, para wzięła ślub.
Bez męża nic bym nie zrobiła. Śmieję się, że Maciek, stabilny, mądry, dobry, jest taką solidną ramą, a ja wypełnieniem. Jestem dość krucha, emocjonalna, więc niesamowicie się uzupełniamy. Mam duże szczęście, że przytrafiła mi się tak wielka miłość. Cieszę się, że przerodziła się w długoletni związek, (...) że przetrwaliśmy kryzysy. No i że doczekaliśmy wspaniałego jej owocu, czyli Jasia – powiedziała aktorka dla „Zwierciadła”.
Obecnie 39-letni Maciej Bochniak pracuje jako reżyser i scenarzysta, jednak ze względu na życie prywatne, para rzadko pracuje na jednym planie. Jak uważa aktorka, mogłoby to źle odbić się na ich życiu prywatnym.
Narodziny syna i kryzys w małżeństwie. Intensywny czas w życiu Joanny Kulig
W 2019 roku małżeństwo doczekało się syna Jasia, który przyszedł na świat w klinice w Los Angeles. Dla aktorki czas ciąży był nie tylko oczekiwaniem na cud narodzin, ale także okresem wytężonej pracy. Aktorka walczyła o nominację do Oscara za rolę w „Zimnej wojnie”, jednak jej nie dostała. Jak wyznała w jednej z rozmów, paradoksalnie poczuła wówczas ulgę. Nominacja oznaczałaby jeszcze bardziej intensywne działania promocyjne z jej udziałem, a nawet te dotychczasowe wiele ją kosztowały. Co więcej, przed narodzinami syna przyjęła rolę w serialu „The Eddy”. Na casting wybrała się w planowanym dniu porodu, a już 10 dni później otrzymała wiadomość, by rozpocząć negocjacje.
Oczywiście warunki miałam wspaniałe. Do domu w LA wjechało pianino. Mąż wychodził z synkiem na spacer, a ja uczyłam się piosenek. Po pięciu tygodniach przylecieliśmy do Warszawy. Udało mi się wynegocjować z producentami, że mogę zostać tu trzy tygodnie – opowiadała w Zwierciadle.
Z kolei gdy synek aktorki miał dwa miesiące, wyjechała ona na zdjęcia do Paryża. Na szczęście mogła ona liczyć na wsparcie rodziny, w tym męża. On jednak także w pewnym momencie musiał wyjechać na plan swojego filmu. Przez natłok obowiązków ich małżeństwo przeszło kryzys.
– Nie ukrywam, że nie jest łatwo w tych zawodach nieustannie utrzymywać się w radości. Szczęśliwie nie rozpadliśmy się, wróciłam do domu i pozytywnie wszystko się zakończyło – wyjawiła aktorka w magazynie Na Żywo.
Promocje w Reserved
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!