Julia Roberts zachwyca nową fryzurą. Pokazała się w niej na targach w Genewie. Zobacz, jak się prezentuje aktorka

W ostatni poniedziałek (27 marca) Julia Roberts pokazała się na ekskluzywnych targach w Genewie, gdzie zachwyciła w nowym wydaniu. Pokazała się w grzywce obciętej na prosto. Ponadto we fryzurze Julii wiele się nie zmieniło. Wystąpiła ona w rozpuszczonych, lekko falowanych włosach. Miały one, jak zazwyczaj, jasnobrązowy kolor z delikatnymi, jasnymi refleksami.

Aktorka pokazała się w perłowy garniturze, do którego dobrała biżuterię marki Chopard, której jest ambasadorką. Julia Roberts wybrała się również na wycieczkę po Genewie. Na tę okazję wybrała długą, dopasowaną, czarną sukienkę i wyrazistą biżuterię, również Chopard.

Jak powiedział magazynowi People Serge Normant, przyjaciel aktorki i stylista fryzur celebrytów, transformacja nie była szczególnie planowana. Jak zdradził, rozmawiali o grzywkach, które nosiła w przeszłości i lubiła, więc decyzję podjęto spontanicznie.

Stylista radzi, aby robiąc grzywkę, dobrać odpowiednią dla siebie długość. Następnie, przy stylizacji, należy użyć szczotki odpowiedniego rozmiaru i rozczesać włosy tak, by ułożyły się równomiernie.

Nieco potargana, delikatnie opadająca na czoło grzywka to znak rozpoznawczy Francuzek. Wygląda elegancko, a zarazem tak, jakby była wystylizowana od niechcenia. Nie ma tam zbyt wiele lakieru i idealnie układających się kosmyków. Jedną z jej najsłynniejszych posiadaczek francuskiej grzywki, czyli układającej się na boki, była Brigitte Bardot. Julia Roberts wybrała wersję prostszą, lubianą przez dojrzałe panie, choć nie tylko.

Aktorka nie po raz pierwszy ścięła grzywkę. W takim wydaniu można było ją podziwiać już kilkukrotnie, między innymi w serialu „Homecoming” czy w filmie „Mamuśka”.