Gdy inne dziewczynki bawiły się w dom, ona ze starszymi braćmi prowadziła do zwycięstwa podwórkowe wojska. Trafiła do armii - i do kokpitu myśliwca. Była prekursorką - jest prymuską.
- Robisz coś wielkiego, jesteś małym elementem czegoś wielkiego, to jest najbardziej wciągające - powiedziała Katarzyna Tomiak-Siemieniewicz.
Jak podkreśliła, od dziecka wiedziała, że pójdzie do wojska.
- To jest ewenement, była rodzynkiem w naszej bazie. Mam nadzieję, że niedługo zostanie instruktorem i będzie uczyć młodych pilotów, także mężczyzn – powiedział por. Ireneusz Krajewski, pilot.
Ppor. Katarzyna Rychter podkreśliła, że starsza koleżanka była dla niej wzorem, gdyż dzięki niej uwierzyła, że kobiety także mogą latać na odrzutowcach.
Zobacz także: