Kryzysy w związkach, kłótnie i nieporozumienia zdarzają się nawet u najbardziej zakochanych par.
Coraz częściej osobno zamiast razem
Kiedyś wasz związek polegał na wspólnym gotowaniu, myciu zębów czy realizacji pasji. Cieszyliście się z każdej chwili spędzonej razem i nikt, ani nic nie mogło wam w tym przeszkodzić. Jeżeli przestaliście to robić i wybieracie samotne oglądanie telewizji w drugim pokoju, to oznacza, że źle się dzieje i może to wskazywać na powolny rozpad związku.
„To naturalne, że na początku związku ludzie spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, dzielą myśli, emocje i plany, z czasem oczywiście sytuacja się zmienia i mogą wypracować jakiś swój sposób na funkcjonowanie. Problem pojawia się jednak, gdy partnerzy zaczynają coraz częściej i chętniej robić różne rzeczy osobno i zauważają, że gdy nie ma tej drugiej osoby, czują się swobodniej, naturalniej i lepiej”. – mówi Joanna Węglarz
Kłótnia o drobnostki
Kłótnie zdarzają się w każdym związku i czasami są dla niego dobre. Dzięki nim można sobie wiele wyjaśnić, wykrzyczeć co was boli, a następnie rozwiązać problem. Jednak jeśli ty, albo twój partner zaczynacie mieć do siebie pretensje o drobnostki, które nie mają większego znaczenia, przywołujecie ciągle złe wspomnienia, które kiedyś miały miejsce i teoretycznie już dawno sobie je wyjaśniliście, to oznacza, że jesteście ze sobą nieszczęśliwi, a błędy z przeszłości ciągle nad wami wiszą i nie możecie sobie ich wybaczyć. Takie sytuacje powinny was zaniepokoić, bo mogą oznaczać tylko jedno… koniec!
Krytykowanie partnera
Kiedy w związku krytykowanie partnera jest częstszym zjawiskiem niż go komplementowanie, to nie oznacza nic dobrego. Ciągłe wytykanie błędów ma działanie niszczące i potrafi skutecznie zabić każdą, nawet bardzo wielką miłość. Nikt nie lubi czuć się odrzuconym, atakowanym a do tego może właśnie to doprowadzić. Krytykując drugą osobę, dajemy jej do zrozumienia, że to co robi, jak się zachowuje i jak wygląda nam nie odpowiada. Taki związek zaczyna raczej ciążyć i nie ma dla niego przyszłości.
