Spis treści
Najnowsza piosenka grupy Budka Suflera
Oto na najnowsza piosenka „Budki Suflera” - kompozycja Mietka Jureckiego napisana do wiersza Bogdana Olewicza.
Utwór śpiewany przez trójkę wokalistów jest jakby komentarzem do faktu pięćdziesięciolecia istnienia grupy - Tomasz Zeliszewski, perkusista i manager grupy.
O czym jest "Licznik"?
Jak dodaje, tytułowy licznik, przywołany przez Olewicza tyka, wywołując w nas lęki, niepokoje i wiele znaków zapytania. Pomimo śmierci nadwornego kompozytora grupy Romualda Lipko melodyka i harmonia Jureckiego wpisuje się znakomicie w klimat tego zespołu. Sześciominutowa pieśń zaaranżowana została wbrew wszelkim zasadom komercyjnej anteny.
„Licznik” to utwór dedykowany fanom lubiącym tę kapelę od wielu, wielu lat, skierowany do tych, co znają i kochają Pink Floyd, Procol Harum, Foreigner.
Budka Suflera. Licznik. Kto wykonuje nowy utwór?
Irena Michalska, Jacek Kawalec, Robert Żarczyński - śpiew
Darek Bafeltowski i Piotr Bogutyn - gitary
Piotr Sztajdel - Instr. klawiszowe
Mietek Jurecki - git. basowa
Tomasz Zeliszewski - perkusja
Gościnnie Anna Rosochacka - chórki
Ten zawód jest jak narkotyk, dlatego trudno go nagle odstawić na boczny tor i zająć się czymś innym, zwłaszcza jeżeli jest jeszcze tyle nowych piosenek do nagrania - Tomasz Zeliszewski.
Koncert w Lublinie z okazji 50-lecia już 15 czerwca 2024 r.
Kto wystąpi, oprócz samej Budki Suflera:
Natalia Niemen
Józef Skrzek
Antymos Apostolis
Andrzej Zieliński
Zbigniew Hołdys
Maciej Balcar
Ryszard Poznakowski.
Gdzie się odbędzie koncert Budki Suflera?
Jubileuszowy koncert grupy odbędzie się w muszli koncertowej im. Romualda Lipko Ogrodzie Saskim w Lublinie. Start o godz. 18.00. Wydarzenie potrwa co najmniej 4 godziny.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!