Ludzie, co z wami! Skąd taka znieczulica?

Mirosław Dragon
123RF
Schorowana staruszka z Dobrodzienia daremnie prosiła o pomoc i próbowała zatrzymać samochody. Pomogli dopiero obcy ludzie, przejeżdżający przez miasto.

Do naszej redakcji napisał mieszkaniec Dobrodzienia (prosi o anonimowość), wstrząśnięty tą sytuacją. Wybrał się w czwartek wieczorem z żoną na spacer po mieście.

- Nagłe usłyszeliśmy błagające wołanie starszej, schorowanej kobiety o pomoc - opowiada mężczyzna. - Wołała: „Pomóżcie mi, jestem sama, męża rano zabrało pogotowie i do tej pory nikt z rodziny się nie pojawił. Nie zostawiajcie mnie samej!”.

Starsza pani ma już prawie 80 lat, jest mocno schorowana, wręcz niedołężna. Wymaga opieki, na co dzień zajmuje się nią właśnie mąż, który teraz sam zachorował i trafił do szpitala.

- Znamy ją, mieszka tutaj od urodzenia. W takim małym miasteczku, jak Dobrodzień, wszyscy się znają choćby z widzenia - dodaje mężczyzna. Staruszka prosiła, aby ją zawieźć do koleżanki, która się nią zaopiekuje.

- Byliśmy pieszo, dlatego wspólnie próbowaliśmy zatrzymać, przejeżdżające samochody z prośbą o podwiezienie starszej pani. Było to na drodze do centrum, miejsce było dobrze oświetlone lampą uliczną. W ciągu pół godziny przejechało tamtędy co najmniej kilkanaście samochodów. Nikt nie pomógł, mimo iż za szybą widziałem znajome twarze mieszkańców Dobrodzienia! Zwalniali, ale nie otwierając nawet szyby, zaraz odjeżdżali! - opowiada mieszkaniec Dobrodzienia.

- To był czwartek, święto Matki Boskiej Gromnicznej. Przypuszczam, że niektórzy śpieszyli się do kościoła i nie mieli czasu pomóc starszej pani... - dodaje mężczyzna.

W końcu mieszkaniec Dobrodzienia pobiegł do domu po samochód, a jego żona został przy schorowanej staruszce.

- Minęło kolejnych kilkanaście minut, byłem jeszcze w drodze, kiedy zadzwoniła żona, że w końcu ktoś się zatrzymał. Ale nikt miejscowy - mówi mieszkaniec Dobrodzienia. - Był to zupełnie obcy mężczyzna, nie znający zupełnie Dobrodzienia. Chcę temu panu podziękować. Przypomina mi dobrego Samarytanina z Ewangelii. Natomiast mieszkańcom Dobrodzienia to zdarzenie powinno dać myślenia. Ludzie, co się z wami dzieje? Skąd w was ta znieczulica?!

- Ludzie mają skłonność do wymówek: gdybym miał więcej czasu, to bym się zatrzymał. Ja jednak przede wszystkim pochwaliłbym tę osobę, która się zatrzymała i pomogła. Pokazujmy wzory, a nie tylko piętnujmy błędy - uważa dr Tomasz Grzyb, psycholog społeczny ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu.

Nie daj się znieczulicy, pomagaj innym

Sytuacja ze schorowaną staruszką z Dobrodzienia, której nikt nie chciał pomóc, jest szokująca, ale takie sytuacje na szczęście nie są normą.

- Jeśli ktoś mówi, że kiedyś było dobrze, a teraz panuje znieczulica, to gada bzdury - mówi dr Tomasz Grzyb, psycholog społeczny ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu. - Badania wykazują, że skłonność do niesienia pomocy innym jest nawet odrobinę większa, niż przez kilku czy kilkunastu laty. Ta sytuacja jest dość dziwna, bo właśnie w małych miasteczkach czy wioskach ludzie potrzebujący mają większą szansę na pomoc, bo nie ma anonimowości, ludzie się znają.

- Szokuje mnie taka sytuacja i smuci, że doszło do niej u nas w Dobrodzieniu, ale myślę, że mogło to się zdarzyć w każdym innym miejscu - mówi Anna Bukartyk ze Stowarzyszenia Dobrodzień Potrzebującym. - W naszym mieście jest także wielu ofiarnych ludzi, którzy niosą pomoc potrzebującym. Nasze stowarzyszenie pomaga wielu starszym, samotnym i schorowanym mieszkańcom. W grudniu kilkunastu osobom kupiliśmy węgiel na zimę. Cały czas dajemy też dopłaty ubogim i samotnym seniorom do leków i żywności.

Starsza pani z Dobrodzienia, o której piszemy w artykule, jest pod opieką rodziny.

Jest jednak wiele samotnych, schorowanych ludzi. Takich osób będzie coraz więcej, bo społeczeństwo się starzeje. Warto, żebyśmy interesowali się i pomagali sąsiadom.

Jak pomóc w akcji charytatywnej dla najstarszych mieszkańców Dobrodzienia

Można przekazać 1 procent:
Stowarzyszenie Dobrodzień Potrzebującym, Plac Wolności 24, 46-380 Dobrodzień
KRS 0000 210 880

Można wpłacić darowiznę:
Stowarzyszenie Dobrodzień Potrzebującym, Plac Wolności 24, 46-380 Dobrodzień.
Konto: 05 1050 1171 1000 0022 8470 3242
(ING Bank Śląski O/Dobrodzień)

Komentarze 80

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
miś
W dniu 28.06.2017 o 22:32, Aleksandria napisał:

Prawda jest taka że starszym ludziom trzeba nieść pomoc, niezależnie czy to bliższym czy tym dalszym.Ja ze względów oczywistych dla nie zapewniłam pobyt mojemu ojcu w wieku 70+ w domu opieki dla seniorów w miejscowości Unierzyż - i wiem że dobry uczynek spełniłam.

Ja podobnie, też oddałem do schroniska. Ale ja oddałem chorego pieska, nie tatę. Wstyd.

A
Aleksandria

Prawda jest taka że starszym ludziom trzeba nieść pomoc, niezależnie czy to bliższym czy tym dalszym.

Ja ze względów oczywistych dla nie zapewniłam pobyt mojemu ojcu w wieku 70+ w domu opieki dla seniorów w miejscowości Unierzyż - i wiem że dobry uczynek spełniłam.

E
Eurofighter
W dniu 11.02.2017 o 06:34, Herforder napisał:

Ty sie kogos czepiosz, ze pisze niepoprawnie?Ha ha ha !!!!!Nie dosc, ze jestes niereformowalny to jeszcze niedouczony.No ale rozumie. Na traktorze ciezko czytac. Nawet na nimyeckim.

Ty to zes jes taki Losiol jak tyn "Gosc" a moze tyn to ty, zresztom egal. Co ty bys mie chciol ucyc, co to Kinderstube znacy? Jo sam niemusa czegos definiowac (jakys Umgangsformen), zeby takim jak ty/wy cos udowodnic. Kto ciebie takich Maniyrow naucol Lochlascie, dziwny Slonsoku po Poloku. Pisac to ty sie som doporzondku nauc, bo w swoim dziwnym emocjonylnym Stanie jesce do Galot narobis. Takis som Udowac jak te Polaki co za wszelko Cyna chcieli by cos komus udowodnic, Lachkrampf.

G
Gość

Spolszczenie  " Kindersztuba" ( od niem. Kinderstube) to potoczna nazwa wyniesionego z domu starannego wychowania. Umiejetnosc zachowania sie.

------------------------------------------------------------------------------------

Zegnam !  Niewychowany, niedouczony, upierdliwy.  Szczyci sie tym " pseudo- slaskim" , a nie ma czym. Mehr Schein, als sein.

Tacy jak on nie ma w domu i w pracy nic do powiedzenia.

H
Herforder
W dniu 08.02.2017 o 19:55, Eurofighter napisał:

Co to jest ta twoja "kindersztube"??? Jak chces uzywac niymieckiy Slowa to nojprzod sie dowiydz jak sie jy poprawnie pise, ty przewrazliwiony Mamlasie. Cudze Posty?! Wiys ty co to jest Forum, czy tam inkse Spolecznosciowe Portale.

Ty sie kogos czepiosz, ze pisze niepoprawnie?

Ha ha ha !!!!!

Nie dosc, ze jestes niereformowalny to jeszcze niedouczony.

No ale rozumie. Na traktorze ciezko czytac. Nawet na nimyeckim.

E
Eurofighter
W dniu 10.02.2017 o 17:12, czytelniczka napisał:

Eurofighter, akurat ja to jestem jedna, nie kocę się na tym forum. Zabrałam wtedy to babsko z dzieckiem, marna pogoda była ,stało toto takie bidne na poboczu, to co nie zlitowałbyś się? A Ten mi tu jeszcze o foteliku ....   

Takich co sie nazywajom Czytelniczka/Czytelnik jest wiyncyj.

c
czytelniczka

Eurofighter, akurat ja to jestem jedna, nie kocę się na tym forum. Zabrałam wtedy to babsko z dzieckiem, marna pogoda była ,stało toto takie bidne na poboczu, to co nie zlitowałbyś się? A Ten mi tu jeszcze o foteliku ....  
 

R
Realista

I to jest właśnie poziom NTO i jej forum. Tutaj cenzora nie będzie. Przykre!

E
Eurofighter
W dniu 09.02.2017 o 18:56, Gość napisał:

re czytelnicza Juz sie w ogole nie zapytam, czy " dzieciatko" siedzialo w foteliku.Jesli chodzi o Ciebie- no coz.....  glupota po prostu!

U ciebie tyn "response" by musiol Reset znacyc Udowaczu. Mandrala roz Gosc, roz Ja, roz Martin, a roz Czytelniczka. Tys jes widocznie  jakos niezdecydowano Faitlapa, tako Udowacka kulturalnyj ale  przesadnie gupiyj!

G
Gość

re czytelnicza

 

Juz sie w ogole nie zapytam, czy " dzieciatko" siedzialo w foteliku.

Jesli chodzi o Ciebie- no coz.....  glupota po prostu!

c
czytelniczka

Zabrałam parę lat temu "na stopa" matke z dzieciaczkiem. Siedziały z tyłu gdzie miałam karton z zakupami, wysadziłam je za Opolem a po powrocie do domu okazało się ,że mamusia zajumała mi część zakupów. Koniec z dobrym sercem.

I
Igma
W dniu 09.02.2017 o 15:32, Gość napisał:

do :Igma Ludzie zastanawiaja sie, czy sa ubezpieczeni, czy nie , czy moga zabrac staruszke, czy nie, a ty udajesz gloopa. Bardzo to smieszne, prawda?  Ile masz latek ? Akurat ich w tym momencie interesuje Polakow  twoje niemieckie  ubezpieczenie.Szukasz zaczepki?

Jeszcze raz.

Coś takiego przeczytałem w Monitor Ubezpieczeniowy Nr. 57 z 06.2014 (To jest Polski Dokument)

 

"Warto też przypomnieć o uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2008 r. (sygn. akt III CZP 115/07), w której Sąd Najwyższy uznał, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność gwarancyjną wynikającą z umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pojazdem, w tym także pasażerowi będącemu wraz z kierowcą współposiadaczem tego pojazdu."

 
G
Gość

do :Igma

 

Ludzie zastanawiaja sie, czy sa ubezpieczeni, czy nie , czy moga zabrac staruszke, czy nie, a ty udajesz gloopa. Bardzo to smieszne, prawda?  Ile masz latek ?

 

Akurat ich w tym momencie interesuje Polakow  twoje niemieckie  ubezpieczenie.

Szukasz zaczepki?

I
Igma

Do Gość Nr. 65

 

Coś takiego przeczytałem w Monitor Ubezpieczeniowy Nr. 57 z 06.2014

 

Warto też przypomnieć o uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2008 r. (sygn. akt III CZP 115/07), w której Sąd Najwyższy uznał, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność gwarancyjną wynikającą z umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pojazdem, w tym także pasażerowi będącemu wraz z kierowcą współposiadaczem tego pojazdu.

 

S
Spod Opola

Obowiązkowe ubezpieczenie OC pojazdu chroni kierującego przed roszczeniami wszystkich poszkodowanych, również jego pasażerów. Zamiast szukać bzdurnych tłumaczeń, należy sobie uświadomić, że my w Polsce coraz bardziej upodabniamy się niestety do Niemców czy Holendrów, którzy  wszystkich (sąsiadów, krewnych )mają w  d...pie. Podopolska rzeczywistość to tysiące niedołężnych staruszków opuszczonych przez własne dzieci. Czym bardziej "tradycyjna śląska wieś", tym jest ich więcej...  

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet