Fotografka Evija Laivina znalazła w internecie gadżety, które mają za zadanie poprawienie urody w domowym zaciszu, bez kosztownych zabiegów w gabinetach medycyny estetycznej. Czy działają? Trudno powiedzieć, jednak wyglądają na tyle niepokojąco, że fotografka postanowiła użyć ich w sesji zdjęciowej, tworząc projekt “Beauty Warriors".
Fotografka Evija Laivina znalazła w internecie gadżety, które mają za zadanie poprawienie urody w domowym zaciszu, bez kosztownych zabiegów w gabinetach medycyny estetycznej. Czy działają? Trudno powiedzieć, jednak wyglądają na tyle niepokojąco, że fotografka postanowiła użyć ich w sesji zdjęciowej, tworząc projekt “Beauty Warriors".
Fotografka Evija Laivina znalazła w internecie gadżety, które mają za zadanie poprawienie urody w domowym zaciszu, bez kosztownych zabiegów w gabinetach medycyny estetycznej. Czy działają? Trudno powiedzieć, jednak wyglądają na tyle niepokojąco, że fotografka postanowiła użyć ich w sesji zdjęciowej, tworząc projekt “Beauty Warriors".
Fotografka Evija Laivina znalazła w internecie gadżety, które mają za zadanie poprawienie urody w domowym zaciszu, bez kosztownych zabiegów w gabinetach medycyny estetycznej. Czy działają? Trudno powiedzieć, jednak wyglądają na tyle niepokojąco, że fotografka postanowiła użyć ich w sesji zdjęciowej, tworząc projekt “Beauty Warriors".