Spis treści
Beata Ścibakówna to kobieta z klasą, która doskonale czuje się w swoim ciele. Jej stylizacje podkreślają figurę – zwłaszcza ta, na którą zdecydowała się ostatnio. Mowa o kreacji, w której pojawiła się w Teatrze Narodowym. Spektakl „Król Lear” zgromadził wiele gwiazd, a wśród nich m.in. Andrzeja Chyrę, Maję Ostaszewską, Danutę Stenkę i Dominikę Kluźniak.
Kreacja Beaty Ścibakównej to nowa odsłona modnego wzoru
Beata Ścibakówna na premierze spektaklu, w którym występował jej mąż, zaprezentowała się w naprawdę ciekawej, oryginalnej i pięknej sukience. Kreacja przykuwała wzrok wszystkich. Była dopasowana, ale nie za obcisła, ani za luźna. Idealnie podkreślała sylwetkę aktorki. Niestety, ale odsłoniła także nieco biustu artystki. Ponieważ aktorka nie założyła stanika, mogłoby się to źle skończyć.
Niemniej jednak sama stylizacja jest na plus. Długa sukienka o prostym kroju w szerokie, poziome pasy i okrągłym dekoltem pod szyję. Aksamitne wstawki ułożone naprzemiennie z prześwitującym szyfonem pojawiły się na całej długości ubrania. Co pięknie podkreśliło zgrabne nogi aktorki i sylwetkę.
Całość wyglądała obłędnie, elegancko i bardzo zmysłowo. Aktorka uzupełniła wieczorową stylizację srebrną biżuterią – łańcuszkami na szyi i pierścionkami, co na czarnym kolorze świetnie się sprawdziło.
Pod postem Beaty Ścibakównej w jej mediach społecznościowych pojawiły się komentarze fanów aktorki:
Pani Beato, sukienka SZTOS !!!
Jak zwykle – pięknie
Sukienka p. Beaty powaliła mnie! Coś pięknego - zmysłowa
Paski na ubraniach, czy to dobry wybór?
Paski to wzór na ubraniach niezwykle modny. Te pionowe świetnie wydłużają sylwetkę i sprawiają, że wydaje się ona szczuplejsza. Z kolei poziome nie są polecane paniom plus size. Jeśli jednak wybierasz takie ubrania, to postaraj się, aby wzór był niejednolity. Szerokie pasy powinny znajdować się w okolicy biustu, a w okolicach talii – wąskie.