Spis treści
Sylwia Peretti była jedną z „Królowych życia”
„Królowe życia” to hit stacji TTV, w którym dotychczas nieznane szerzej kobiety pokazywały swoje codzienne życie, bliskich, pracę oraz sposoby na spędzanie wolnego czasu. W 9. sezonie do obsady dołączyła Sylwia Peretti z Krakowa. W programie pokazywano również jej partnera, a od 2021 roku męża, Łukasza Porzuczka oraz syna Patryka (zginął w wypadku samochodowym w lipcu 2023 roku). Przez czas emisji show Sylwia Peretti zdobyła wiele fanek. Jej życie można śledzić również w mediach społecznościowych.
Zobacz, jak zmieniła się Sylwia Peretti!
Sylwia Peretti w... „Kuchennych rewolucjach”. Co celebrytka robiła w programie?
Sylwia Peretti w tym roku skończy 43 lata. Gwiazda może pochwalić się urodą wypielęgnowaną poprzez zabiegi i operacje plastyczne. Nie zawsze jednak wyglądała tak, jak obecnie. W 2011 roku widzowie TVN-u mogli oglądać ją jako bohaterkę jednego z odcinków „Kuchennych rewolucji”. Choć wówczas kobieta również była szczupła i zadbana, widać jak bardzo się zmieniła na przestrzeni czasu.
To cię zainteresuje: „Królowa życia” ma o 30 lat młodszego męża i jest jedną z najbardziej wytatuowanych Polek. Kim jest Adrianna Eisenbach?
Sylwia Peretti zgłosiła się do programu, chcąc polepszyć sytuację restauracji „U Jędzy”, którą z ówczesnym mężem prowadziła w Krakowie. Jak wyznała w wywiadzie dla serwisu Pudelek, wraz z mężem zainwestowała spore pieniądze w biznes, jednak obydwoje nie mieli doświadczenia w branży.
Sprawdź: Monika Chwajoł nie narzeka na brak gotówki, ani na nudę. Jakie biznesy prowadzi „królowa życia”?
– Bardzo się pomyliłam, nie tylko w stosunku do niej [Magdy Gessler – przyp. red.], ale również w stosunku do programu i do telewizji, do tego jak zostałam przedstawiona i co się później wydarzyło. To nie jest tajemnicą przecież, że się rewolucja nie udała. Ja generalnie wyciągam wnioski, uczę się na błędach i wydaje mi się, że była to nauczka mojego życia – powiedziała Pudelkowi. – Wydawało mi się, że skoro ja podejdę do kogoś tak szczerze, z sercem, to tak samo będę przedstawiona. Byłam przedstawiona jako naprawdę zarozumiała, wredna małpa, która postradała wszelkie rozumy (...). Tak nie jest, kto mnie zna, ten wie – dodała.
Sylwia Peretti a operacje i zabiegi plastyczne
Sylwia Peretti otwarcie wypowiada się na temat operacji i zabiegów plastycznych, które przeszła. Przyznała, że miała przeprowadzoną operację wycięcia nadmiaru skóry na górnej powiece.
Nie ukrywam, że nie należy do najprzyjemniejszych. Jesteśmy znieczuleni miejscowo. Trwa ok. 40 minut. Jeżeli macie problem tylko z nadmiarem skóry zapewniam, że zabieg jest prawie bezbolesny. W moim przypadku dodatkowo na jednym oku była Ptoza, czyli tak zwany leniwy mięsień dźwigacza oka. W związku z czym, dr musiał trzykrotnie powtarzać mój zabieg na prawym oku, żeby osiągnąć efekt który mam w dniu dzisiejszym – napisała niegdyś na Instagramie.
Peretti miała również powiększone piersi, co mogli widzieć już widzowie „Kuchennych rewolucji”. Jak dodała, dzięki zabiegom czuje się pewniejsza siebie i pozbyła się kompleksów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!