Popławska w sukience „halkowej” wyglądała niczym Charlie Chaplin, a Różańska wybrała dziwny top. Gwiazdy na premierze filmowej

W poniedziałkowy wieczór w warszawskim kinie Muranów gwiazdy spotkały się na premierze filmu „Fin del Mundo?”. Gabriela Muskała i Zbigniew Zamachowski już nie kryli się ze swoimi uczuciami, trzymając się za ręce. W oczy rzucały się także stylizacje celebrytów, a w szczególności celebrytek. Choć część postawiła na klasykę, niektóre aktorki postanowiły nieco zaszaleć.

Aleksandra Popławska w filmie wciela się w rolę Joanny. Na premierze aktorka zaprezentowała się w sukience bieliźnianej, przypominającej nieco halkę. Delikatny materiał oraz koronkowa wstawka na dekolcie wyglądały niezwykle kobieco. Na wierzch zarzuciła lekki płaszczyk, a całość uzupełniła nietypowymi dodatkami retro, czyli okrągłymi okularami przeciwsłonecznymi i melonikiem.

Czytaj też: Moda po 50-tce wcale nie oznacza szarości i nudy. Zobacz wiosenne stylizacje Beaty Ścibakówny, Ewy Gawryluk i innych polskich gwiazd

Magdalena Różańska zagrała postać Sophie, a na premierze pojawiła się w mocnych, wiosennych kolorach. Zdecydowała się na szerokie, ciemnoniebieskie spodnie, ale całą uwagę skradł fioletowy top. Wyróżniał się rozmiarem i ogromnymi falbanami. Do tego aktorka dobrała białe trampki i złote kolczyki.

Zobacz: Trendy w modzie na wiosnę 2024 rok dla pań 40 + i nie tylko. Panterka, balerinki, szorty na zimne dni

Waldi (Andrzej Szeremeta) i jego trzy siostry (Gabriela Muskała, Anna Olejnik, Magdalena Różańska) mieszkają w starej willi pod miastem, zaś w piwnicy ich stuletni rodzice (Helena Norowicz i Stanisław Brudny), którzy kilka lat temu umarli. Cała rodzinka cieszy się wspólnymi śniadaniami i domowym ciepłem, dopóki Waldi nie odkrywa w sobie nadprzyrodzonych mocy. Wtedy niespodziewani goście (Mariusz Bonaszewski i Antoni Paradowski) wciągają rodzinę w ściśle tajny plan, zmuszając zmarłych rodziców do uruchomienia znajomości w zaświatach. Film staje się na przemian kryminałem, melodramatem, westernem, będąc nieprzerwanie komedią absurdu – co prowadzi nieuchronnie do końca świata. Ale czy na pewno? – podaje producent.

Na stronie Filmweb projekt otrzymał mieszane opinie. Nazywany jest m.in. „anachronicznym” czy też „absurdalnie złym”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!