Spis treści
Ilonę Wrońską i Leszka Lichotę łączyło bardzo dużo – nie tylko ten sam zawód, ale i wspólne życie, pasje i biznes. Poznali się na studiach, ale to podczas pracy na planie serialu zakochali się w sobie bez pamięci. Dzisiaj już wiadomo, że to wielkie uczucie nie przetrwało! Co się stało? Para w swoich oświadczeniach prosi o uszanowanie ich prywatności.
Leszek Lichota i Ilona Wrońska nie są już razem
Takich wieści od Ilony Wrońskiej i Leszka Lichoty nikt się nie spodziewał. W mediach społecznościowych pary pojawił się komunikat o tym, że od kilku miesięcy nie są już razem i nie mieszkają już razem:
W związku z licznymi zapytaniami o wspólne wywiady chcielibyśmy poinformować Was, że od kilku miesięcy nie jesteśmy już prywatnie parą i nie mieszkamy razem (…)
Historia miłości Leszka Lichoty i Ilony Wrońskiej
Ilona i Leszek poznali się w szkole filmowej. Jednak dopiero wspólna praca na planie serialu „Na Wspólnej” sprawiła, że między nimi zaiskrzyło. Aktorka wcielała się w rolę Kingi Brzozowskiej, a Leszek Lichota grał Grzegorza Ziębę.
– Na pewno od razu była chemia. Ja jednak nie zakochuję się bez bliższego poznania drugiej osoby. Jestem dość ostrożna w sprawach męsko-damskich. Leszek musiał zdobyć moje zaufanie – wyznała Ilona Wrońska w rozmowie z Interią.
Para doczekała się dwójki dzieci – Nataszy i Kajetana, ale nigdy nie sformalizowała swojego związku. Była to dla nich sprawa drugorzędna. Tak o tym mówili przed laty:
– Uważam, że małżeństwo jest instytucją zbędną! Nie daje żadnej gwarancji. Przykład mój i Ilony pokazuje, że można szczęśliwie żyć bez urzędowych papierów. Oczywiście, jeśli któreś z nas wylądowałoby w szpitalu i to drugie miałoby utrudniony dostęp do dokumentów, wtedy okazałoby się, po co te formalności. Ale to bariery, które sami sobie narzucamy. Poza tą jedną sferą jestem naprawdę tradycyjny – powiedział Leszek Lichota w magazynie „Grazia”.
Dowiedz się więcej:
Wspólne życie, biznes i pasje oraz szacunek. To była ich recepta na udany związek
Przez wiele lat oboje starali się chronić swoją prywatność, ale to nie oznacza, że nie dzielili się ze swoimi fanami wspólnie spędzonymi chwilami. Zarówno Leszek, jak i Ilona na swoim Instagramie publikują regularnie zdjęcia. To właśnie dzięki nim można było podpatrzeć, jak im się wiodło. Ich miłość rozkwitała w blasku fleszy i łączyło ich bardzo dużo, kochają podróże, a jakiś czas temu postanowili otworzyć wspólny interes - glamping. Właśnie tam kręcono film „Boże Ciało” w reż. Jana Komasy, w którym zagrał Leszek Lichota. Jego ukochana odwiedziła go na planie i zakochali się w tym miejscu.
– Oboje z partnerem jesteśmy aktorami, a to zawód, który bywa trudny, bo praca w tej branży nigdy nie jest pewna. Dlatego już od dawna myśleliśmy o stworzeniu czegoś, co dałoby nam większą stabilność. Postawiliśmy na turystykę nieprzypadkowo, ponieważ Leszek jest po technikum hotelarskim i miał na ten temat pewne pojęcie, ja z kolei skończyłam technikum rolnicze, więc temat bliskości ziemi i natury nie jest mi obcy. A dlaczego glamping? Chcieliśmy stworzyć coś nieoczywistego, co nie jest w Polsce zbyt powszechne, zaproponować coś nowego, trochę innego – wyjaśniła Ilona Wrońska w rozmowie z Super Expressem.
Czy po rozstaniu ich glamping przetrwa? Jak czytamy w oświadczeniu jednego z nich:
...nadal razem pracujemy i prowadzimy nasz glamping.
Takich wieści od tej pary nikt się nie spodziewał. Ilona Wro...













