Atlasi z Centralnego. Kim są wolontariusze z Dworca Centralnego?
Edward
pochodzący z Wielkiej Brytanii Edward, który na Dworcu Centralnym jest od niemalże początku, na pytanie dlaczego tu jest i pomaga, bez zastanowienia odpowiada: - Bo jestem Europejczykiem i tutaj czuję wręcz geograficzną powinność bycia i pomagania. - Skoro dziś niszczona jest Ukraina, musimy zadać sobie pytanie, co może wydarzyć się jutro. Nie mam dzieci, ale mam dwóch siostrzeńców. Nie chciałbym, aby pewnego dnia musieli iść walczyć w europejskiej wojnie. Chcę móc im odpowiedzieć w przyszłości, gdy zapytają: gdzie byłeś, gdy zaczęła się inwazja na Ukrainę, że byłem tu i robiłem co w mojej mocy, że pomagałem. To jest historyczny moment, który wpłynie na życie naszych dzieci, siostrzeńców, wnuków. Wszyscy mamy obowiązek podjąć działania.
Atlasi z Centralnego. Kim są wolontariusze z Dworca Centralnego?
Atlasi z Centralnego. Kim są wolontariusze z Dworca Centralnego?
Rafał
-Z początku działałem trochę indywidualnie, a potem dołączyłem do ekipy - mówi Rafał, jeden z wolontariuszy. Jego żona pochodzi z Ukrainy.