Spis treści
Kim jest Nomadmum81?
Nomadmum81 to pseudonim instagramerki Olgi Legosz. Kobieta zyskała sporą popularność jako matka pokazująca codzienne życie z dzieckiem w spektrum autyzmu.
Zawodowo natomiast zajmuje się szeroko pojętym HR-em i jest specjalistką od zwolnień grupowych. Oprócz tego ma przedszkole terapeutyczne i fundację. Jakby tego było mało, była też współprowadzącą „Miasto kobiet” na TVN Style.
Olga Legosz i jej kontrowersyjne podejście do macierzyństwa
Część rodziców chwali sobie treści prezentowane przez Nomadmum81, jednak eksperci zwracają uwagę na fakt, że „instamatka” narusza prawo do prywatności swoich dzieci oraz że zarabia na ich wizerunku.
Legosz nie przejmuje się krytyką - wręcz przeciwnie. Ostatnio broniła nawet Lil Masti (kontrowersyjnej celebrytki, która wybiła się w sieci jako „SexMasterka”), która stworzyła fundację, która promuje (!) wizerunek dzieci w internecie. Legosz w upublicznianiu wizerunku swoich dzieci zdaje się nie dostrzegać zagrożeń z tym związanych.
To nie koniec kontrowersji wokół Legosz. Jej metody wychowawcze również wzbudzają wiele emocji. Kobieta znalazła się na ustach całej Polski, kiedy to rozwaliła tłuczkiem do mięsa smartfon swojej nastoletniej córki.
Oczywiście podzieliła się swoim wyczynem z fankami na Instagramie. Na ekspertkę z TVN Style spadła wtedy lawina krytyki. Kobiecie zarzucano przemocowość i elementarny brak radzenia sobie z emocjami.
Legosz szła w zaparte, twierdząc, że chciała dać swojemu dziecku lekcje na temat szacunku do przedmiotów otrzymanych od matki... Jaka w tym logika? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że koniec końców Legosz usunęła wpisy na temat tłuczka. Broniła się również, twierdząc, że wszystko było sarkazmem.
Nomadmum81 kontra nauczyciele
O kontrowersyjnej influencerce znowu jest głośno. Tym razem w kontekście zarobków nauczycieli. Kobieta pochwaliła się, że za reklamy umieszczane na swoich mediach społecznościowych dostaje nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Internauci na portalu X (dawniej Twitter) zwracali uwagę na chore dysproporcje w zarobkach tzw. influencerów oraz„zwykłych” ludzi. Legosz twierdziła buńczucznie, że ona tylko „monetyzuje swoje kompetencje” i jak komuś się nie podoba, sam może założyć konto na Instagramie i zacząć zarabiać w ten sposób.
Głos w sprawie zabrała obecna na portalu nauczycielka Judyta Rudnicka, która zwróciła uwagę, że zarabia w trzy lata tyle, ile Legosz jako Nomadmum81 w jeden miesiąc.
Część wpisów zniknęła już oczywiście z konta Nomadmum81. Jednak w internecie nic nie ginie...


Legosz, jak to ma w zwyczaju, brnęła w swoją narrację, zarzucając oponentów HR-ową nowomową i twierdząc uparcie, że nauczyciele powinni iść w kierunku bycia influencerami...
Jak sądzicie: kogo świat potrzebuje bardziej: nauczycieli czy influencerów?
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.









