Flamboyage to najpiękniejsza koloryzacja włosów na jesień. Dzięki tej technice farbowania zyskasz delikatny efekt włosów muśniętych słońcem

Flamboyage to obok ombre, sombre i baleyagu technika farbowania włosów. Opracowana została przez włoskiego fryzjera Angelo Seminarę, który uwielbia eksperymentować. Efektem takich działań jest właśnie nowy trend w koloryzacji, jakim jest flamboyage.

Zobacz, jak wykonuje flamboyage twórca tej metody:

Flamboyage to technika rozjaśniania włosów, którą pokochały takie gwiazdy jak Gisell Bundchen, Miranda Kerr czy Jennifer Lopez. Na czym ona polega? Kluczem do sukcesu są subtelne i naturalnie wyglądające refleksy, które mają imitować włosy rozjaśnione słońcem. Aby tak się stało, pasemka powinny być cieniutkie, rozmieszczone nierównomiernie i rozjaśnione jedynie o jeden lub dwa tony od pozostałych kosmyków.

Do wykonania tej koloryzacji używa się specjalnych taśm z dedykowanym klejem, który jest bezpieczny dla włosów i nie powoduje żadnych uszkodzeń. Fryzjer wyodrębnia niewielką ilość kosmyków, które przykleja do taśmy i zabezpiecza je papierowym paskiem. Resztę włosów farbuje się całościowo na jeden kolor, który pasuje do refleksów. Końcowy efekt to włosy, które wyglądają tak, jakby były muśnięte słońcem. Są naturalne, a granica kolorów jest subtelna i roztarta.

Flamboyage to koloryzacja na tyle uniwersalna, że będzie pasować blondynkom, brunetkom i rudym. Sprawdzi się zarówno na włosach naturalnych, jak i tych farbowanych. Refleksy wykonane tą techniką świetnie będą wyglądały na długich falowanych włosach, jednak flamboyage na krótkich włosach również może prezentować się zjawiskowo. Co zyskasz, decydując się na taką koloryzację? Rozświetloną i pełną blasku twarz oraz młodszy wizerunek. A twoje włosy będą wyglądały na gęstsze i wielowymiarowe.

Prawdziwą zaletą tej techniki farbowania włosów jest to, że można ją wykonać w domu. Wystarczy zakup pasków, które są dedykowane tej technice, farba lub rozjaśniacz i osoba, która to wykona. Na samym początku trzeba wydzielić pasma - grubsze i cieńsze, tak by refleksy wyglądały naturalniej. Następnie należy przykleić taśmę. Nie muszą one być rozłożone równomiernie i nie trzeba zaczynać od czubka głowy. Wystarczy unieść taśmę do góry tak, aby niektóre kosmyki się odkleiły. Po czym na te pasemka, które pozostały na niej, zafarbować lub rozjaśnić. Czynność powtórzyć na kolejnych pasmach podzielonych włosów. Zafarbowane kosmyki złóż na pół tak, aby były przykryte i zaklejone folią. Po upływie czasu (wskazanego na ulotce farby lub rozjaśniacza) zdjąć folię, a samoprzylepne taśmy flamboyage oblać ciepłą wodą. Na sam koniec umyć włosy i nałożyć odżywkę. W przypadku żółtego lub pomarańczowego odcienia pasemek należy zastosować toner lub fioletowy szampon.