Odwrócone ombre polega na rozjaśnieniu włosów od przedziałka i przyciemnienie ich mniej więcej od połowy długości pasm. Ta koloryzacja, podobnie jak klasyczna wersja, charakteryzuje się wyraźnym przejściem między najciemniejszym, a najjaśniejszym kolorem. Granica tych dwóch barw na włosach jest mocno zaakcentowana. Dlatego to propozycja dla pań, które nie boją się odważnych metamorfoz.
Komu pasuje odwrócone ombre?
Odwrócone ombre to koloryzacja, która będzie pasowała do wszystkich typów urody. Szczególnie polecana jest blondynkom, ale pokusić się o nią mogą również szatynki, rude i brunetki. Niestety jednak w przypadku tych ostatnich, aby uzyskać zamierzony efekt, trzeba będzie zdecydowanie rozjaśnić włosy na czubku głowy. A to wiąże się albo z bardzo mocnym i wyniszczającym zabiegiem, albo dekoloryzacją, która również może mieć negatywny wpływ na strukturę włosa. Jednak blondynki i szatynki będą bardzo zadowolone, jeśli zdecydują się na odwrócone ombre. Dlaczego? Ponieważ nie będą musiały zbyt często odwiedzać fryzjera i wydawać pieniędzy na farbowanie odrostów, które w przypadku jasnych włosów nie będą pojawiać się. Dodatkowo fryzjer nie odbarwia naturalnego koloru końcówek, tylko je farbuje, dzięki czemu tak szybko się nie będą niszczyć, kruszyć i rozdwajać.
Odwrócone ombre to fryzura, obok której nikt nie przejdzie obojętnie. Generalnie zakłada jasny odrost, ale niekoniecznie. Można, zamiast standardowego blondu i brązu, pokusić się o inne kolory, tak jak to zrobiła Billy Eilish.
Oczywiście, aby uzyskać idealny efekt odwróconego ombre, warto wybrać się do profesjonalnego salonu fryzjerskiego. Wówczas stylista dobierze kolory farb, które będą idealnie nadawać się do takiego zabiegu. Nie zniszczy włosów oraz uzyska efekt kontrastu na kosmykach. Ważne jest, aby farba nakładana na górną partię włosów, była jak najbardziej zbliżona do naturalnego koloru. Wówczas nie będzie potrzeby odwiedzania fryzjera raz w miesiącu i farbowania włosów na nowo.
Zobacz odwrócone ombre na włosach blond, rudych i ciemnych