Jeśli szukasz taniej alternatywy Dysona, koniecznie przeczytaj, zanim klikniesz „kup teraz”.

Katarzyna Dębek
To urządzenie wygląda jak luksusowy sprzęt premium, ale ma kilka pułapek, o których warto wiedzieć przed zakupem.
To urządzenie wygląda jak luksusowy sprzęt premium, ale ma kilka pułapek, o których warto wiedzieć przed zakupem. fot. Freepik/ Katarzyna Dębek
To urządzenie wygląda jak luksusowy sprzęt premium, ale ma kilka pułapek, o których warto wiedzieć przed zakupem. Przeczytaj moją recenzję na temat produktu do stylizacji włosów na różne okazje, które jest kopią kultowego Airwrapa Dysona.

Spis treści

Od dawna kusiło mnie, żeby sprawdzić, czy tańszy zamiennik słynnego Dysona Airwrap z TEMU rzeczywiście może mu dorównać. Postanowiłam więc przetestować zestaw, który miał sprawić, że moje włosy będą wyglądać, jak po wizycie u fryzjera. W pudełku z produktem znalazło się 5 końcówek: do suszenia, prostowania, fal (2 sztuki) i dodania włosom objętości. Ponieważ nie lubię zbytnio kręconych włosów i fal, użyłam tylko 3 nasadek.

Elegancki design i pierwsze wrażenia po użyciu zamiennika Dysona

Na pierwszy rzut oka — sprzęt wygląda naprawdę elegancko. Czarny kolor połączony ze złotymi detalami nadaje mu luksusowego charakteru, a całość prezentuje się znacznie drożej, niż faktycznie kosztuje. W dłoni leży wygodnie, nie jest zbyt ciężki, a przyciski rozmieszczone są intuicyjnie.

Łatwa w obsłudze, ale brakuje kilku przydatnych funkcji

Suszarko-lokówka z TEMU ma trzystopniową regulację ciepła, co pozwala dopasować temperaturę do rodzaju włosów. Brakuje mi jednak jednej rzeczy, która w oryginalnym Dysonie jest ogromnym plusem — funkcji samoczyszczenia.

Sprzęt się nie rozkręca, więc nie da się zajrzeć do środka, czy zebrały się w nim jakieś zanieczyszczenia. Do zestawu nie dołączono również żadnej szczoteczki do czyszczenia. Wniosek? Obawiam się, że produkt może być „jednorazowego użytku”.

Urządzenie głośne, ale dobrze suszy włosy

Urządzenie jest mocne i szybko suszy włosy, jednak muszę przyznać — jest dość głośne. Przy dłuższym użytkowaniu dźwięk potrafi być męczący. Za to efekt? Włosy wysuszone w kilka minut, więc tu zdecydowanie duży plus.

Szczotka prostująca nie nadaje się do puszących włosów

Tu moje odczucia są mieszane. Na moich cienkich, puszących się włosach szczotka prostująca nie poradziła sobie idealnie — włosy uciekały z ząbków, trudno było uzyskać gładką taflę. Po około 15 minutach używania końcówka była bardzo gorąca, do tego stopnia, że nie mogłam jej zdjąć.

Działa szybko i skutecznie na włosach grubych lub podatnych na stylizację. Jednak przy cienkich i lekkich pasmach może wymagać wprawy
Działa szybko i skutecznie na włosach grubych lub podatnych na stylizację. Jednak przy cienkich i lekkich pasmach może wymagać wprawy
Katarzyna Dębek

Okrągła szczotka zdała egzamin. Włosy uniesione u nasady

Na deser zostawiłam okrągłą szczotkę, i to właśnie ona okazała się największym zaskoczeniem! Użyłam jej na koniec stylizacji i efekt był zadowalający – włosy uniesione u nasady, końcówki delikatnie podkręcone, a całość gładka i lśniąca. Właśnie tego efektu mogłam oczekiwać od tego urządzenia, więc tutaj duży plus!

Dzięki mocnemu nawiewowi włosy schną szybko, a szczotka nadaje im sprężystość i blask. To idealna opcja, jeśli marzysz o objętości i miękkim wykończeniu fryzury.
Dzięki mocnemu nawiewowi włosy schną szybko, a szczotka nadaje im sprężystość i blask. To idealna opcja, jeśli marzysz o objętości i miękkim wykończeniu fryzury.
Katarzyna Dębek

Zamiennik Dysona z TEMU pozytywnie mnie zaskoczył, choć nie jest bez wad.
Plusy:

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
  • elegancki design,

  • mocny nadmuch,

  • szybkie suszenie,

  • świetna okrągła szczotka.

Minusy:

  • brak możliwości czyszczenia,

  • dość głośny,

  • szczotka prostująca nagrzewa się zbyt mocno,

  • nie każdemu typowi włosów zapewni efekt wygładzenia.

Czy warto kupić sprzęt do stylizacji włosów z TEMU?

Jeśli szukasz taniego sprzętu do codziennego modelowania, który poradzi sobie z suszeniem i uniesieniem włosów u nasady — tak, warto spróbować. Ale jeśli oczekujesz perfekcyjnego wygładzenia jak po Dysonie, to raczej nie ten poziom.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet