Ocieplenie działa też latem
Podobnie największą swobodę w walce o ukojenie, gdy temperatura za oknem zaczyna być tropikalna, daje posiadanie domu jednorodzinnego. Daje to większą dowolność w wyposażaniu i wykańczania budynku niż w przypadku bloku. Można na przykład zdecydować się na ocieplenie ścian i dachu bez namawiania na ten ruch spółdzielni lub wspólnoty. Wbrew pozorom taka inwestycja da nie tylko oszczędności zimą, ale też lepszą izolację od letniego ukropu. O tym czy warto niech świadczy fakt, że na przykład do pięćdziesięciometrowego mieszkania w ciągu doby przez sam tylko dach trafia więcej ciepła niż to, które wyprodukowałaby włączona na 10 godzin kuchenka mikrofalowa lub komputer pracujący przez 2-3 dni.
Przy okazji warto zastosować na elewacji jak najjaśniejszą farbę – nie bez kozery mieszkańcy basenu morza śródziemnego upodobali sobie białe ściany domów – odbijają one więcej promieni słonecznych.
W kuchni przyda się wstrzemięźliwość
Skoro już zadbaliśmy o to, aby do mieszkania dotarło jak najmniej ciepła, to nie zapominajmy o tym, że sporo ciepła wytwarzamy też wewnątrz. Gotowanie obiadu, wody w czajniku czy pieczenie powodują, że w domu zbiera się dużo niechcianego ciepła. Co więcej, wietrzenie może okazać się nieefektywne, gdy za oknem także jest ukrop. Zamiast pieczonego indyka na obiad warto więc po prostu rozważyć lekką sałatkę.
Bardzo złym pomysłem jest też gotowanie bez pokrywek na garnkach. Nie dość że takie gotowanie trwa dłużej, to jeszcze garnek bez przykrywki emituje więcej pary wodnej. Pamiętaj – im jej więcej, tym trudniej pobudzić parowanie tam gdzie go pożądamy dla ochłody, a więc na naszej skórze.
Pij i pław się
Podobnie złym pomysłem podczas upałów jest branie ciepłych prysznicy, które dostarczą do domu więcej ciepłej pary wodnej. W trakcie upałów nie należy jednak unikać wody – szczególnie tej pitnej – której potrzebujemy więcej niż zwykle, gdy ukrop jest tropikalny.
Zamiast gorącej kąpieli lepiej wziąć chłodny prysznic, a jeszcze lepiej pokusić się o własny basen. Zarówno rozłożenie dmuchanego basenu w ogródku, jak i budowa go na stałe nie musi wymagać szczególnych pozwoleń. Chęć wybudowania basenu o powierzchni do 30 m kw. wystarczy bowiem zgłosić do starostwa powiatowego. Minimalny koszt to kilka - kilkanaście tysięcy złotych w zależności od wielkości basenu. Jeśli ktoś chciałby pokusić się o rozwiązanie z wyższej półki, to wkopanie w ziemię prefabrykowanego basenu o powierzchni 26 m kw. i głębokości 1,5 m wraz z zestawem filtracyjnym, oświetleniem, pompą ciepła, drewnianą obudową wokół basenu i folią do przykrycia basenu, musi się liczyć z kosztem rzędu 40-50 tys. zł (cena wraz z montażem).
Wyłącz niepotrzebne urządzenia
Wracając jednak z powrotem do domu warto zwrócić uwagę na wszystkie urządzenia elektryczne, które posiadamy. Najwięcej ciepła wytwarzają: piekarnik, kuchenka, telewizor, oświetlenie czy mikrofalówka. Warto unikać ich użycia w godzinach szczytu. Powód? Przeciętnie można przyjąć, że włączenie wszystkich podstawowych urządzeń elektrycznych na godzinę spowoduje wytworzenie takiej ilości ciepła, jaka dostanie się w południe w ciągu 45 minut przez okna 50-metrowego lokalu, usytuowanego od strony południowej.