Julia Kovalchuk wygrała konkurs Mrs. International, który jest skierowany do kobiet sukcesu. Jest piękna, mądra i przedsiębiorcza

Czym się Pani zajmuje na co dzień?
Jeśli chodzi o życie zawodowe, to na co dzień doradzam zagranicznym przedsiębiorcom, którzy przenieśli swoją działalność do Polski. Dotyczy to głównie specjalistów z branży IT z Białorusi, oraz przedsiębiorców z Ukrainy, którzy na czas wojny postanowili chwilowo relokować biznes do bezpiecznego miejsca. Informuję o możliwościach inwestycyjnych, o współpracy ze specjalnymi strefami ekonomicznymi oraz doradzam w wyborze odpowiedniej formy prowadzenia działalności i opodatkowania. Jednocześnie obsługuję projekt, który jest realizowany pod patronatem jednego z polskich resortów i nakierowany jest na zacieśnienie współpracy polsko-ukraińskiej. W ramach tego poszukuję dla polskich firm podwykonawców z Ukrainy, i odwrotnie, łącząc biznesy w skali mikro.

Czym się różni Mrs. Poland International od zwykłego konkursu piękności?
Konkurs Mrs. Poland International różni się pod wieloma względami, choćby dlatego, że jego uczestniczkami są wyłącznie kobiety aktywne zawodowo, prowadzące firmy. Głównym celem tego przedsięwzięcia jest promocja kobiet stawiających na rozwój zawodowy i osobisty. Kolejnym aspektem, wyróżniającym konkurs, w mojej ocenie jest to, że wcale nie uroda była czynnikiem decydującym, lecz wewnętrzne piękno kobiet oraz ich wartości.

Wszystkie panie, których miałam zaszczyt poznać w ramach projektu, są to osoby o niezwykłej kulturze i klasie. Godne podziwu jest również to, w jaki sposób kobiety łączą życie codzienne z własnymi pasjami oraz realizacją i osiągnięciem stawianych celów.

Skąd się wziął pomysł na udział w takim konkursie?
Decyzja o tym, by wziąć udział zapadła po ponad 2 miesiącach od otrzymania zaproszenia. Pierwotnie byłam sceptycznie nastawiona, gdyż uważałam, że chodzi w tym konkursie jedynie o „pokazanie siebie”. Z czasem jednak uświadomiłam sobie, że Mrs. Poland International to coś więcej, a mianowicie projekt ten ma na celu pokazanie innym kobietom, że warto się rozwijać, iść do przodu, że mimo trudnych sytuacji życiowych kobieta ma tę moc, by nie tylko się podnieść, ale nawet wspiąć się na szczyt.
Podchodziłam również do konkursu jako możliwości oderwania się od życia codziennego, zatrzymania się w wirze obowiązków zawodowych i skupieniu się na sobie.

Jak się Pani przygotowywała do tego konkursu?
Ponieważ jestem osobą, której satysfakcję daje sam proces, niezależnie od efektu końcowego, starałam się na każdym etapie, poczynając od wyboru sukienki po próby choreograficzne, czerpać jak najwięcej przyjemności. Najważniejszym z etapów przygotowań do konkursu były próby choreograficzne, prowadzone przez Annę Bubnowską, która sprawiła, iż każda z uczestniczek mogła wydostać i pokazać swoją kobiecość, wyjątkowość i indywidualność.

Jak wyglądał sam konkurs?
Konkurs składał się z 4 części. W pierwszej kolejności uczestniczki prezentowały się w sukniach w tematyce barw narodowych. Następnie jurorom i gościom gali wyświetlano wideo-prezentacje uczestniczek, a prowadzący pan Krzysztof Ibisz, po kolei zadawał pytania uczestniczkom. Trzecie wyjście było w strojach fitness i miało na celu promowanie aktywnego i zdrowego trybu życia. I na sam koniec, wszystkie pojawiłyśmy się w pięknych sukniach wieczorowych.

Została Pani zwyciężczynią konkursu Mrs. Poland International, czy coś się zmieniło w Pani życiu po wygranej?
Bez wątpienia wygrana w tak prestiżowym konkursie oraz wyróżnienie mojej osoby spośród 20 wyjątkowych i wspaniałych kobiet, dodała pewności siebie, ale również stanowi potwierdzenie, że zmierzam we właściwym kierunku. Zdecydowanie dzisiaj mam więcej wiary we własne siły. Co więcej, udział w takim konkursie był dla mnie nowym doświadczeniem, wyjściem ze strefy komfortu. Nie od dziś wiadomo, że rozwój zaczyna się tam, gdzie się kończy komfort. Więc pewna siebie, pewna własnych sił idę po nowe, idę po więcej.

Czym dla Pani jest sukces?
Na danym etapie, sukces życiowy definiuję jako równowagę pomiędzy najważniejszymi płaszczyznami życia: pracą, zdrowiem i życiem prywatnym. Zdarzało mi się pracować przy projektach lub zleceniach, które były dobrze płatne, ale albo nie przynosiły satysfakcji, albo zabierały zbyt dużo czasu i zdrowia, i odwrotnie. Dlatego dążę do tego, by na co dzień robić to, co kocham, pilnując przy tym, by nie zabrakło mi czasu na realizację pasji i marzeń.

Jakie ma Pani plany na przyszłość?
W najbliższej przyszłości planuję zaangażować się w projekt charytatywny, mający na celu niesienie pomocy dla dzieci z Ukrainy.
W lipcu bierze Pani udział w konkursie Mrs International w USA, czy chciałaby Pani go wygrać?
Już sam fakt, iż mogę reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej, stanowi dla mnie honor i zaszczyt. Postaram się dać z siebie wszystko podczas konkursu w USA, by wrócić do Polski z tytułem Mrs. International, w znak wdzięczności i szacunku do kraju, który dał mi wiele możliwości, kraju, w którym mieszkają wspaniali ludzie o wielkich sercach.

Jak się Pani do niego przygotowuje?
O ile do polskiej edycji konkursu podchodziłam bardziej jak do miłej przygody, czerpiąc jak najwięcej przyjemności na każdym etapie przygotowań, zaś jeśli chodzi o konkurs w Stanach Zjednoczonych – czuję ciężar odpowiedzialności, który spoczywa na moich barkach. Chcę reprezentować nasz kraj na najwyższym poziomie, co wymaga dużego poświęcenia, dlatego też będę starannie się przygotowywać, chłonąc wszystkie rady Pani Iany Lutskiej, Dyrektorki Konkursu, która ma w tej dziedzinie spore doświadczenie. Aktualnie jestem na etapie załatwienia kwestii organizacyjno-formalnych, związanych z wyjazdem oraz uzyskaniem wizy. Po jej otrzymaniu przejdę do kolejnego etapu – przygotowania wideo-prezentacji o mnie, moich wartościach, ale również o aktywności zawodowej i działalności charytatywnej.