Znalezione przypadkiem w głębi szafy, czy na wieszaku w lumpeksie, u większości pamiętających tamte czasy nadal wywołują estetyczny dreszcz przerażenia i odrazy. Jednak brzydota chyba staje się w świecie mody "nowym pięknem".
Nie od dziś wiadomo, że dom mody Balenciaga lubi szokować, odkurzając stare fasony i łącząc elementy garderoby wywołując efekt, który raczej nie kojarzy się nam z luksusem. W swojej nowej kolekcji na wiosnę-lato 2018 marka zaproponowała nie tylko powrót do estetyki lat 80 i 90, lecz także konsekwentnie utrzymała konwencję tamtych lat w sesji zdjęciowej.
Oglądając zdjęcia zamieszczone na instagramowym profilu firmy, mamy nieodparte wrażenie, że ktoś odnalazł stare zdjęcia z rodzinnych albumów, których najbardziej się wstydzimy.
Kiczowata, prowincjonalna stylizacja i sztywne, pozbawione wyrazu twarze modeli sprawiają razem dość upiorne wrażenie.
Niestety, te synonimy największego "obciachu" i kiczu wracają do łask. Gdy więc znajdziemy przypadkiem na strychu lub w najciemniejszym zakamarku pawlacza ortalionowy dres – nie wyrzucajmy go! Za chwilę może znów okazać się modowym hitem!
Zobacz także:
- Białe kozaki, berety, biodrówki, sztruks - to wraca do mody
- Plastikowe, siatkowe, papierowe torby na zakupy opanowały świat mody
- Jak łączyć dres ze szpilkami?
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wspaniały Sylwester w Katowicach z Polsatem