Kiczowate ortalionowe dresy znowu modne! Balenciaga stworzyła szokującą kolekcję

Aole
Robbie Augspurger / www.instagram.com/balenciaga
Ortalionowe kurtki w spranych kolorach i bezkształtnym fasonie, gryzące w oczy połączenia kolorystyczne, bazarowe torby i sztuczne, "plastikowe" materiały. Niektórzy z nas aż za dobrze pamiętają modowe "hity" z przełomu lat 80 i 90.

Znalezione przypadkiem w głębi szafy, czy na wieszaku w lumpeksie, u większości pamiętających tamte czasy nadal wywołują estetyczny dreszcz przerażenia i odrazy. Jednak brzydota chyba staje się w świecie mody "nowym pięknem".

Nie od dziś wiadomo, że dom mody Balenciaga lubi szokować, odkurzając stare fasony i łącząc elementy garderoby wywołując efekt, który raczej nie kojarzy się nam z luksusem. W swojej nowej kolekcji na wiosnę-lato 2018 marka zaproponowała nie tylko powrót do estetyki lat 80 i 90, lecz także konsekwentnie utrzymała konwencję tamtych lat w sesji zdjęciowej.

Oglądając zdjęcia zamieszczone na instagramowym profilu firmy, mamy nieodparte wrażenie, że ktoś odnalazł stare zdjęcia z rodzinnych albumów, których najbardziej się wstydzimy.

Kiczowata, prowincjonalna stylizacja i sztywne, pozbawione wyrazu twarze modeli sprawiają razem dość upiorne wrażenie.

Niestety, te synonimy największego "obciachu" i kiczu wracają do łask. Gdy więc znajdziemy przypadkiem na strychu lub w najciemniejszym zakamarku pawlacza ortalionowy dres – nie wyrzucajmy go! Za chwilę może znów okazać się modowym hitem!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W porównaniu jak się można było ubrać w PRL to nawet robol w kufajce,gumofilcach i uszance wyglądał wytwornie. Panie niech sobie pooglądają dokumenty , fabułę z tamtych lat. To był szyk, styl, elegancja. Dziś kretynki blogerki naciągną gacie na głowę i podobni debile pieją z zachwytu. Idzie potem to coś zimą w letnim chałacie bez guzików owinięte szalikiem w dziurawych spodniach powyżej kostek i koniecznie bez skarpetek lub w stopkach, sine od zimna ale szczęśliwe bo w czerwonych trampkach. A szczytem elegancji,srebrna pikowana kurcina w których panie wyglądają jak baleronowa rura ciepłownicza w termo otulinie z aluminiowej folii. Faceci to w ogóle szkoda słów. Jedynie co mają teraz do ubrania to dres,robocze buciory z noskami i pokracznymi obcasami albo wycieruchy w komplecie z kurierskimi kurtkami (zjadliwe kolorki + napisy) i bejsbolówki. Do tego torba od laptopa albo plecaczek. KOSZMAR !!! Ale jakoś plebs musi się dziś odróżniać od wyższych klas nowobogackich gangsterów, co jeszcze kilka lat temu dawali wyraz swojemu statusowi nosząc czarne gangsterskie płaszcze do kostek jak by pod nimi nosili cekaemy. Brudne to było, oblepione kłakami, pogniecione , zmechacone ale PAŃSKIE ,biało-błękitnokrwiste .
J
J.
Proszę zapoznać się z projektami Cristobala z lat '60.! Ortalion jest tu tylko nośnikiem formy, którą wymyślił sam twórca domu mody. Założenie więc oryginalnej ortalionowej kurtki z lat '80., nie stworzy tego, co obecnie promuje Balenciaga.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet