Królowa Elżbieta II lubiła kapelusze i garsonki, ale jej stroje przekazywały sobą coś więcej. To warto wiedzieć o kreacjach monarchini!

Anna Moyseowicz
Monarchini sięgała po wyraziste kolory. Wzrostu dodawała sobie kapeluszami.
Monarchini sięgała po wyraziste kolory. Wzrostu dodawała sobie kapeluszami. James Veysey /Photoshot/REPORTER/ East News
Królowa Elżbieta była symbolem Wielkiej Brytanii i obiektem wielkiej miłości Brytyjczyków. Ta niska, sympatyczna kobieta wzbudzała sympatię, a jednocześnie uchodziła za symbol mądrości i stylu. Zawsze wiedziała, jak się odpowiednio ubrać, a jej kreacje nie tylko były ozdobą, lecz niosły ze sobą dodatkowe znaczenie.

Spis treści

Kreacje władczyni od zawsze obserwowano z wielką uwagą. Próbowano z nich wyczytać przesłanie, rozszyfrować symbolikę albo po prostu je podziwiano. Krytyka prawie się nie zdarzała, bo też królowa nie dawała ku niej możliwości. Jej wybory odzieżowe były zawsze dobrze przemyślane.

Elżbieta II swoimi strojami odpowiadała na sytuację narodu

Styl królowej Elżbiety często odzwierciedlał sytuację jej narodu. Za materiał na swoją suknię ślubną, wówczas jeszcze jako księżniczka, zapłaciła kuponami. Reglamentacja obejmowała również rodzinę królewską, jednak rząd zdecydował się na przyznanie Elżbiecie dodatkowych kuponów. W ciągu kilkudziesięciu lat życia Elżbiety, w tym ponad 70 jako królowej, jej kreacje ewoluowały, choć podczas niezliczonych spacerów i spotkań zawsze charakteryzowała je klasa i elegancja.

Jak ubierała się królowa Elżbieta II? Jej styl zmieniał się na przestrzeni lat

Elżbieta już jako księżniczka ubierała się częściowo, uwzględniając swoją rolę. Służyła ona w kobiecej Pomocniczej Służbie Terytorialnej, gdzie była mechanikiem. Podczas służby chodziła w mundurze, a po niej wybierała ubrania zarówno kobiece, jak i praktyczne.

Po wejściu na tron nieco zmieniły się również stroje Elżbiety II. Surowy styl zastąpiły akcesoria, takie jak rękawiczki i biżuteria oraz spódnice z wysokim stanem. W latach 60. królowa eksperymentowała z kolorami i krojami. Dekadę później stawiała na bardziej stonowane kolory i akcenty kwiatowe.

Gdy Elżbieta II została babcią, noszone przez nią obcasy stały się niższe, nie rozstawała się też ze swoją czarną torebką Launer London. Jej stroje delikatnie podążały za modą, rękawy były bardziej bufiaste, przy bluzkach pojawiały się kokardy, zaczęła używać pastelowych odcieni. W latach 90. pojawiły się jednokolorowe stroje, znak rozpoznawczy królowej.

Elżbieta II kojarzy się ze świetnie skrojonymi sukienkami i garsonkami bądź płaszczami. Jak zazwyczaj wyglądała podczas wystąpień publicznych w latach 2000? Na głowie miała kapelusz w tym samym kolorze, co okrycie wierzchnie, niezbyt duży, ze średniej wielkości rondem i dodatkiem w formie kwiatów. Na stopach niskie, czarne pantofelki, a na szyi perły. Po lewej stronie, przy kołnierzu widniała broszka, a na dłoniach białe rękawiczki. Całość uzupełniała mała torebeczka, którą królowa zawieszała na lewym przedramieniu.

Królową można było również zobaczyć w sukienkach o prostym kroju, za kolano, ale wzorzystych i kolorowych. W ostatnim okresie życia wybierała kreacje srebrne i w jasnych kolorach.

Stroje królowej Elżbiety były dobrze przemyślane. Miała doradców odpowiedzialnych za jej styl

Podczas jej pierwszych lat na tronie za garderobę królowej odpowiadali Norman Hartnell i Hardy Amies, a później przyjaciółka Angela Kelly. Doradzała Elżbiecie II, ale także projektowała jej suknie i była asystentką. Karierę na dworze zaczęła jako pomoc domowa i szybko zyskała przychylność władczyni. Jak mówiła magazynowi Telegraph w 2007 roku, rozmawiały z królową o ubraniach, makijażu i biżuterii, a co więcej dobrze się przy tym bawiły. Według Kelly, królowa miała poczucie humoru i potrafiła naśladować akcenty. Asystentka również rozchadzała buty królowej.

Jak informuje magazyn Vogue, w strojach królowej stosowano różne triki. Przede wszystkim wybierano materiały odporne na zagniecenia. Jeżeli na danym wydarzeniu miało wiać, strój miał małe obciążniki. Jeśli suknia była zdobiona paciorkami, jako podszewkę wszywano niewielką poduszkę, która pomagała w wygodnym siedzeniu.

Elżbieta II interesowała się projektami swoich stylizacji i wyborem materiałów. Jak pisała asystentka, królowej zależało na tym, by ubrania można było wykorzystać po raz kolejny. Po kilku wystąpieniach, były przerabiane lub wykorzystywane jako garderoba codzienna.

Źródła:

Chroń swoją głowę przed słońcem

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szeremeta odrzuciła pół miliona

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet