Lidia Niedźwiecka - Owsiak – kobieta o wielkim sercu, która na co dzień podejmuje niełatwe decyzje. Kim jest tajemnicza „Dzidzia”?

Lidia Niedźwiecka-Owsiak to nie tylko żona Jurka Owsiaka, ale i kobieta, która zarządza Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, a także mama dwóch już dorosłych córek.

Lidia Niedźwiecka – Owsiak jest żoną Jurka Owsiaka od niemal 50 lat. Urodziła się w 1954 roku i jest młodsza od swojego męża o rok. Po ukończeniu szkoły średniej zdobyła wyższe wykształcenie w Szkole Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie (dzisiejsze SGH). Jest mamą dwójki już dorosłych córek: Aleksandry, która przyszła na świat w 1979 roku oraz Ewy urodzonej 1989 roku. Z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy działa od samego początku. Przez wiele lat stała w cieniu swojego męża, jednak ostatnio coraz chętniej i ona pokazuje się publicznie. W programie „Kobiecy Punkt Widzenia” w TVN24 Niedźwiedzka-Owsiak stwierdziła:

Jurek zawsze jest na pierwszym miejscu. Jest artystą, lubi się pokazywać. Ja bardziej stoję twardo na ziemi. Ktoś musi to spinać, czasami złapać go za ramię i powiedzieć: zatrzymaj się, przegadajmy to.

W WOŚP-ie pełni rolę członka zarządu oraz jest dyrektorką do spraw medycznych. To m.in. ona decyduje komu i ile pieniędzy z fundacji przekazać, ma też ogromny udział w sprawie motta zbiórki na dany rok.

Lidia i Jurek poznali się w szkole. Od tego czasu minęło sporo lat i jak w każdym związku nie obyło się bez kryzysów. Ale to „Dzidzia” (tak Owsiak pieszczotliwie nazywa swoją żonę) jest siłą napędową w ich relacji, w życiu i pracy.

Dzidzię poznałem jeszcze w liceum. Pomyślałem, że trzeba się ustatkować, znaleźć swoje miejsce w życiu, pomyśleć o nim na serio. I ogólnie mamy się dobrze, to znaczy przechodzimy burze i wypływamy na przejrzyste wody oceanu, mówił Jurek Owsiak w wywiadzie dla VIVY!.

Początki ich relacji nie były łatwe. Zakochani musieli się rozstać na jakiś czas – Lidia rozpoczęła studia, a Owsiak trafił do wojska. Mężczyzna podjął decyzję o zerwaniu, które było dla „Dzidzi” ciosem:

Zerwał ze mną w liście. Dzisiaj nie chce o tym mówić i pamiętać. We mnie to zostało. Leży gdzieś na dnie serca. Nie myślałam, że wróci. Pojawili się jacyś inni chłopcy. Ale niespodziewanie dla mnie zapukał do moich drzwi. Momentalnie wszystko wróciło, wspominała Lidia Niedźwiedzka-Owsiak w rozmowie z magazynem „Wysokie Obcasy”.

Wrócili do siebie, ale nad relacją ciężko musieli pracować. Oboje mają mocne charaktery:

Ścieraliśmy się bardzo. Dopóki nie pojawiło się dziecko, jakoś w tym funkcjonowałam. Ale kiedy urodziła się Ola, powiedziałam Jurkowi, że musimy się dogadać. Albo każde z nas z czegoś zrezygnuje, albo się pozabijamy. Nie od początku miałam takiego Jurka, jakim jest dzisiaj. Zaczynaliśmy zupełnie inaczej, wyznała w wywiadzie.

Życie z Jurkiem Owsiakiem nie jest łatwe. To człowiek, który nie umiał skupić się na jednej sprawie, chciał robić tysiąc rzeczy, a jego energia nie zawsze była tym, czego potrzebowała Lidia. Dzisiaj tworzą zgrany duet w życiu i w pracy. On przy każdej okazji wspomina o żonie, jakim jest dla niego wsparciem. Lidia stroni od wywiadów, ale jeśli już rozmawia z mediami, to nie kryje, jaką miłością i szacunkiem darzy swojego męża. Jaka jest ich recepta na udany związek? Ciągłe staranie o drugą osobę, nieodpuszczanie i rozmowa, która jest kluczem do rozwiązywania wszelkich problemów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.