Dlaczego rodzice na nic nie pozwalają?
Nie wolno mi skakać po łóżku, nie wolno rozrzucać jedzenia, nie wolno późno chodzić do łóżka... I ja się muszę słuchać. A jak mówię tacie, że nie wolno mu palić papierosów, to on tylko się śmieje. I kto tu jest niepoważny?
Dlaczego nie mogę rysować po ścianie?
Kartka jest biała, ściana jest biała. Rodzice wieszają obrazki na ścianie, ja rysuję obrazki. To wszystko przecież ma sens. I kto powiedział, że zdjęcia wujka Pawła są ładniejsze od moich rysunków? To jawna niesprawiedliwość.
Dlaczego dorośli na siebie krzyczą?
Jakbym tak krzyczał w przedszkolu, to ładnie bym wyglądał.
Dlaczego dorośli nie chcą się bawić?
Jest tyle wspaniałych zabaw, tyle wciągających gier, tyle ekstra zabawek... Dlaczego dorośli z tego nie korzystają? Może nie wiedzą, że to fajne? Muszę WIĘCEJ o tym mówić!