Marta Nawrocka podczas zaprzysiężenia swojego męża pokazała kolana! Zaliczyła wtopę? Ekspertka komentuje

Marta Nawrocka na dzień zaprzysiężenia swojego męża na prezydenta wybrała dwie kreacje. Na oficjalną część obchodów wybrała komplet w kolorze maryjnego błękitu, składający się z asymetrycznego żakietu i spódnicy. Do tego dobrała srebrne czółenka, nie po raz pierwszy decydując się na wyrazisty kolor butów. Później przebrała się w białą marynarkę oraz czarne spodnie.

Niebieska stylizacja pierwszej damy przywodzi na myśl inną słynną kreację, czyli wybór Melanii Trump. Internauci zwrócili uwagę na jeszcze inny detal – długość spódnicy, sięgającej przed kolana.

Aleksandra Pakuła to influencerka, która zajmuje się tematyką etykiety i savoir-vivre. Tym razem na tapet, na prośbę swoich obserwatorów, wzięła kreację Marty Nawrockiej.

Jak mówi, dostaje ona wiele wiadomości z prośbą o to, by skrytykowała pierwszą damę, ponieważ ta ma spódnicę, odsłaniającą kolana, a to „nie wypada”.

– Ale to nieprawda. pierwsza dama wcale nie popełniła błędu. Nawet w najbardziej oficjalnym, biznesowym stroju kolana mogą być widoczne. Odpowiednia długość sukienki lub spódnicy to długość mniej więcej do kolana, 7 centymetrów w górę i w dół od środka kolana, więc kolana mogą być widoczne – skomentowała.

Jak dodaje, nikt przecież nie sprawdza dokładnie wymaganych 7 centymetrów. To liczba przyjęta orientacyjnie, aby długość rzeczywiście sięgała przed kolano, a nie tworzyła sukienkę lub spódnicę mini.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!