Siostra Karola Nawrockiego wspierała brata na zaprzysiężeniu. Kryształki błyszczały na każdym jej palcu

Za nami zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. Tuż po 10:00 w środę 6 sierpnia prezydent elekt złożył uroczyste ślubowanie w obecności Zgromadzenia Narodowego, dodając do niego zdanie „Tak mi dopomóż Bóg”, które nie jest obligatoryjne - w przeciwieństwie do pozostałych słów, których wydźwięk reguluje Konstytucja.

Zaprzysiężenie to z jednej strony najważniejsze wydarzenie państwowej rangi, ale z drugiej - ważny moment w historii rodziny Nawrockich. U boku Karola stała oczywiście Marta Nawrocka, nowa pierwsza dama. Postawiła na błękitny komplet z oryginalnym żakietem, inspirowany chyba nieco stylem Melanii Trump.

Za plecami nowej pary prezydenckiej dało się zauważyć innych członków jego rodziny: były najstarsze dzieci, czyli 21-letni Daniel (dotychczas najbardziej medialny) i 14-letni Antoni; obok nich siedziała Nina Nawrocka, siostra Karola oraz mama rodzeństwa, Elżbieta. Ojciec nowego prezydenta zmarł w 2008 roku.

Niestety, wśród bliskich zabrakło także Kasi Nawrockiej, najmłodszej córki pary prezydenckiej, która ma zaledwie siedem lat. Ostatnio dziewczynka stała się obiektem obszernego hejtu, gdy bardzo wylewnie cieszyła się z sukcesu taty, pokazując publice gest serduszka. Nic więc dziwnego, że nowa para prezydencka stwierdziła, że tak emocjonujące wydarzenie nie jest odpowiednie dla żywiołowej pięciolatki.

Fotoreporterzy zwrócili uwagę właśnie na Ninę Nawrocką, młodszą o osiem lat siostrę nowego prezydenta. Nina po raz pierwszy pokazała się w mediach w trakcie kampanii prezydenckiej, występując w jednym z nagrań sztabu Karola Nawrockiego. Mówiła tam o ich konfliktach z dzieciństwa, o walkach o słodycze i o tym, że zawsze te walki przegrywała, bo Karol wyjadał wszystko ukradkiem. Nie kryła dumy z brata i podkreślała, że zawsze czuła się z nim bezpiecznie.

Nina Nawrocka na co dzień pracuje w gdańskim hotelu Hilton, jest cukierniczką. Skończyła szkołę ekonomiczną, a talent do słodkości odkryli w niej przełożeni.

Jestem po szkole ekonomicznej. Moja przygoda z prawdziwym cukiernictwem rozpoczęła się w gdańskim hotelu. To właśnie tutaj szefowie uwierzyli w moje umiejętności i zaszczepili we mnie miłość do tego zawodu. Dają mi szansę na rozwój i zgłębianie mojej pasji - opowiadała w wywiadzie dla portalu foodservice24.pl.

Nina Nawrocka olśniła w Sejmie, chociaż postawiła na wyjątkowo skromną stylizację. Wybrała elegancką sukienkę z garniturowym wykończeniem, zakładaną jak szmizjerka. Przez całą kreacje przechodziły wąskie prążki jednoznacznie kojarzące się właśnie z garniturem. Makijaż był niezwykle skromny, klasyczny, podobnie zresztą jak nierzucająca się w oczy biżuteria. Siostra Karola Nawrockiego wybrała też jasnoróżowy manicure hybrydowy, a na każdym palcu naklejono jej... diamencik.

Zobaczcie zdjęcia:

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!