Monika Richardson już tak nie wygląda. Gwiazda postawiła na cięcie i kolor idealne na wiosnę. Odważnie i energetycznie!

Monika Richardson po raz kolejny zmieniła kolor włosów. Jeszcze pół roku temu przefarbowała blond pasemka na fiolet i ścięła je na krótko, a następnie zdecydowała się na platynowy blond. Tym razem opublikowała w swoich social mediach post, opisany jedynie hasztagiem #toniekolortocharakter. Pokazuje się tam na serii zdjęć przy salonie fryzjerskim. Tym razem gwiazda telewizji ma na głowie kolor... rudy. Prezenterka podkreśliła go rockową stylizacją, czyli czarną ramoneską, T-shirtem, czarnymi, rozszerzanymi spodniami i trampkami.

Obserwujący profil Richardson byli zachwyceni:

• Extra!!! 🔥🔥
• Ale pięknie ❤️❤️❤️❤️! 👏
• Piękna ❤️
• Najlepiej, superowo i energetycznie🔥

Czytaj: Monika Richardson zrobiła się na siwo! Wszystko w ramach protestu. O co chodzi prezenterce?

Odważne cięcie Moniki Richardson cały czas jest w modzie. To tzw. pixie cut, o które niegdyś pokusiły się również takie gwiazdy, jak Katy Perry czy Jennifer Lawrence.

– Takie cięcie najlepiej sprawdzi się w przypadku długiej i szczupłej szyi oraz kształtnej głowie. Dzięki temu cięciu można uwydatnić kolor oczu i kości policzkowe – pisała Katarzyna Dębek w swoim tekście na Stronie Kobiet Pixie cut to krótka fryzura damska, która tej wiosny będzie na topie. To cięcie doda ci pewności siebie i wyszczupli twarz.

Z kolei rudości sprawdzą się w przypadku pań, które chcą podkreślić swój kształt głowy i twarzy. Lepiej ich unikać w przypadku pań o buzi okrągłej czy też bardzo szczupłej. To kolor odważny i energetyczny.