Pani Anno, zacznijmy od kampanii „Bez lania wody”. Skąd taki pomysł?
Anna Auksel-Sekutowicz: Pomysł akcji „Bez lania wody” zrodził się z obserwacji i komentarzy, które pojawiały się w mediach pod artykułami ekspertów zajmujących się tematyką wody i ekologii. Widać było, że wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy, jak poważny mamy w Polsce problem z dostępem do wody pitnej. A jednocześnie nie wiedzą, jak łatwo można ją oszczędzać w codziennym życiu – w domu. Wystarczy zmienić kilka drobnych nawyków: zakręcać wodę podczas mycia zębów czy rąk, używać wody po gotowaniu – np. jajek – do podlewania roślin, brać krótszy prysznic. To nie tylko kwestia troski o środowisko, ale też konkretne oszczędności w domowym budżecie.
W kampanii wzięło udział ponad 40 znanych osób – aktorów, muzyków, dziennikarzy i sportowców. Zaangażowali się m.in. Anna Dereszowska, Karol Strasburger, Ewa Gawryluk, Magdalena Pyznar, Rafał Grabias czy Grażyna Wolszczak. Dzięki nim przekaz dotarł do szerokiego grona odbiorców i wywołał bardzo pozytywny oddźwięk.
W kampanii uczestniczy wiele kobiet z różnych środowisk. Czy to celowy zabieg?
Anna Auksel-Sekutowicz: Tak, zdecydowanie. Kobiety bardzo często są inicjatorkami zmian w swoich społecznościach – w rodzinie, w sąsiedztwie, w miejscu pracy. Chciałyśmy pokazać, że każda z nas może mieć wpływ na otoczenie, nawet przez drobne działania. Wspólny głos kobiet ma ogromną siłę – i tę siłę wykorzystałyśmy w dobrym celu.
Przejdźmy do projektu „Przedsiębiorcza Warszawianka”. Co było jego głównym celem?
Anna Auksel-Sekutowicz: Projekt „Przedsiębiorcza Warszawianka” zorganizowałam z myślą o kobietach, które chcą rozwijać własne biznesy i zdobywać kompetencje niezbędne do samodzielnego działania. Przy wsparciu Centrum Przedsiębiorczości Smolna udało się zorganizować bezpłatne warsztaty dotyczące marketingu, budowania marki osobistej, prowadzenia działalności gospodarczej. Chciałam, by uczestniczki zyskały zarówno wiedzę, jak i pewność siebie. To był impuls do działania.
Jakie były reakcje uczestniczek?
Anna Auksel-Sekutowicz: Bardzo pozytywne. Wiele kobiet mówiło, że warsztaty otworzyły im oczy, dodały odwagi i pomogły uporządkować plany. Część z nich już ruszyła ze swoimi pomysłami – i to dla mnie największy sukces.
Jako radna Warszawy angażuje się Pani również w kwestie bezpieczeństwa kobiet. Jakie działania podejmuje miasto w tym zakresie?
Anna Auksel-Sekutowicz: Podejmujemy wiele konkretnych działań. Od poprawy oświetlenia ulic, przez rozwój transportu nocnego, aż po systemowe wsparcie ofiar przemocy. Kluczowe jest tworzenie przestrzeni, w których kobiety czują się bezpiecznie i wiedzą, gdzie mogą szukać pomocy, jeśli jej potrzebują.
W tym kontekście – jak wygląda sytuacja z kontrolami taksówek w Warszawie?
Anna Auksel-Sekutowicz: Bezpieczeństwo pasażerów, zwłaszcza kobiet, jest naszym priorytetem. Dlatego miasto, we współpracy z Policją, Strażą Graniczną i Inspekcją Transportu Drogowego, regularnie przeprowadza kontrole legalności przewozów. W 2024 roku odbyło się ponad 2,3 tysiąca kontroli – w 666 przypadkach wykryto nieprawidłowości, takie jak brak licencji, fałszywe dokumenty czy prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień. To pokazuje, jak ważne są regularne kontrole i zdecydowane działania.
Jakie są najczęstsze nieprawidłowości?
Anna Auksel-Sekutowicz: Przede wszystkim brak licencji, fałszywe dokumenty, brak aktualnych badań lekarskich oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień. Zdarzają się również sytuacje, gdy kierowcy są pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Dlatego tak ważna jest nie tylko kontrola, ale też edukacja – zarówno wśród kierowców, jak i pasażerów.
Skąd czerpie Pani energię do tak wielu działań?
Anna Auksel-Sekutowicz: Z kontaktu z ludźmi i z poczucia, że to, co robię, naprawdę przynosi efekty. Kiedy widzę, że moja praca przekłada się na realne zmiany w życiu mieszkańców – to daje mi ogromną motywację do dalszego działania.
Za moment Wielkanoc. Jaki to dla Pani czas?
Anna Auksel-Sekutowicz: To czas refleksji, spokoju i bliskości z rodziną. Staram się wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok codzienne sprawy i skupić się na tym, co naprawdę ważne.
Czego życzyłaby Pani naszym czytelnikom na te święta?
Anna Auksel-Sekutowicz: Spokoju, radości z małych rzeczy i odpoczynku w gronie najbliższych. Niech to będzie moment wytchnienia i nabrania sił do realizacji nowych wyzwań.
Dziękujemy za rozmowę.
Anna Auksel-Sekutowicz: Dziękuję serdecznie i życzę wszystkim wesołych, spokojnych Świąt!