Miej w zasięgu zdrowe przekąski
Gdy w otoczeniu nie masz ulubionych przekąsek, zadbaj o zdrowsze ich wersje! Lubisz słodycze? Miej pod ręką świeże lub suszone owoce, gorzką czekoladę czy domowej roboty owsiane ciasteczka. Możesz też zjeść kromkę pieczywa razowego polanego miodem lub owocowy skyr, pełny sycącego białka. Jesteś amatorem słonych przekąsek? Zadbaj o to, by pod ręką mieć oliwki, które w 100 gramach dostarczają jedynie 130 kcal! Sprawdzi się popcorn, warzywa z hummusem. Możesz zrobić sobie zdrowsze zapiekanki z pełnoziarnistej bułeczki z pieczarkami, niedużą ilością sera żółtego i chudą wędliną, ale bez masła.
Nie doprowadzaj do uczucia ogromnego głodu
Nie jesz śniadania lub skubniesz tylko pół kromki chleba z twarożkiem? Dzień zaczynasz od kawy, lunch też kawowy, a w domu otwierasz lodówkę i rzucasz się dosłownie na wszystko? Obiad, a nawet dwie jego porcje, potem paczka ciastek, kilka szklanek owocowego soku i… orzeszki na przekąskę?
To zła droga! Lepszym rozwiązaniem jest zaplanowanie swoich posiłków i zadbanie, aby zjeść coś smacznego, ale zdrowszego niż dotychczas. Poszukaj inspiracji w książkach z przepisami lub samodzielnie kombinuj w kuchni. Pamiętaj, by sprawdzać kaloryczność produktów. Nie martw się, że olej czy orzechy dostarczają ich wiele, użyj niedużej porcji np. łyżki, małą garść. Pamiętaj o warzywach i owocach, które powinny znaleźć się w każdy posiłku.
Warzywa lub owoce do każdego posiłku
Czy wiesz, że kilogram jabłek (ok. 4-5 sztuk) dostarcza ok. 500 kcal? To tyle, co tabliczka czekolady (100 g)! Tyle samo energii dostarcza 2,6 kilograma pomidorów, 2,6 kg szpinaku, 2,3 kilograma cukinii. Jak widzisz, warzywa są naprawdę bardzo niskokaloryczne, dlatego dodawaj ich jak najwięcej do posiłków, aby zapewnić sobie uczucie sytości. Owoce, warto spożywać 1-2 razy dziennie.
Zrezygnuj z sosów do posiłków
Majonez, musztarda, keczup, sos czosnkowy i barbecue są najchętniej dodawanymi do potraw w celu poprawy ich smaku. O ile musztarda czy keczup nie niosą za sobą dużej liczby kilokalorii, to majonez i wykonany z jego użyciem sos czosnkowy to prawdziwe bomby kaloryczne.
Sosy do mięs, które zabielasz tłustą śmietaną i zagęszczasz masłem to również pokaźna dawka zbędnych kalorii. Możesz zastąpić je sosem własnym, który zagęścisz otrębami, a zabielisz jogurtem lub mlekiem i dobrze zredukujesz na palniku. Niskokalorycznym jest sos pomidorowy, pod warunkiem przygotowania go z minimalnym udziałem oleju.