W skrócie
Pamela Anderson, czyli Playboy i Słoneczny Patrol
Imię i nazwisko Pameli Anderson, jednej z głównych postaci amerykańskiego serialu „Słoneczny Patrol”, przywodzi na myśl jednoznaczne skojarzenia. Bo kto nie pamięta blondynki z dużym, falującym biustem, w obcisłym, czerwonym stroju kąpielowym, biegnącej po plaży? Te kadry zapadły w pamięć naprawdę wielu telewizyjnym widzom, do tego stopnia, że samo imię Pamela zaczęto używać po prostu na określenie kobiety z dużymi piersiami. Amerykańska celebrytka kojarzy się także z „Playboyem”, czyli magazynem dla mężczyzn, dla którego zapozowała w wielu rozbieranych sesjach zdjęciowych. Aktorka została okrzyknięta najseksowniejszą blondynką lat 90. i w taki właśnie sposób – poprzez pryzmat swojego ciała – była postrzegana.
Pamela Anderson i Tommy Lee. Pobrali się po kilku dniach od pierwszej randki!
W 1995 roku Pamela Anderson wyszła za perkusistę Thomasa Lee Bassa. Poznała się z rockmanem w jednym z klubów, gdzie przetańczyli całą noc, a Pamela zostawiła muzykowi swój numer telefonu. Gdy mężczyźnie udało się po kilku dniach z nią skontaktować, usłyszał, że wybranka jego serca musi lecieć do Meksyku. Lee poleciał tam za nią i po kilku dniach od pierwszej randki para się pobrała.
Jednak jeszcze tego samego roku zaczęły się poważne małżeńskie problemy. Mąż Pameli nie wypłacił pieniędzy ekipie remontowej, z której pracy nie był zadowolony. Jeden z pracowników, elektryk Rand Gauthier ukradł taśmy, na których para uprawiała seks, a z ich fragmentów stworzono nagranie. Do tej pory wiele osób jest przekonanych, że para wypuściła wideo celowo, w ramach autopromocji, jednak celebryci zawsze temu zaprzeczali.
Pamela powróciła i przejmuje narrację
I choć od czasu ślubu i afery z sekstaśmą, Pamela miała jeszcze kilku mężów, to właśnie o tej historii niedawno ponownie zrobiło się głośno. Zeszłoroczny serial „Pam i Tommy” opisuje wydarzenia związane z wykradzeniem i publikacją nagrania, lecz powstał bez zgody głównych bohaterów. Pamela zabiera głos w tegorocznym serialu Netflixa „Pamela: Historia Miłosna”.
Chcę wreszcie przejęć kontrolę nad narracją – mówi aktorka.
Anderson postawiła także na zmianę w wyglądzie. W ostatniej sesji zdjęciowej do jednego z magazynów pokazała swoją naturalną odsłonę i – jak wynika z jej wpisów na Instagramie – jest z tego zadowolona.
Fajnie jest się starzeć. To ulga. I w pewnym wieku po prostu wyglądamy młodziej i świeżej bez makijażu. To ja – jestem szczęśliwa z tego, kim jestem właśnie teraz – napisała pod jedną z fotografii.
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!