Anna Tybor jest skialpinistką pochodzącą z Zakopanego – zdobywa góry na nartach lub wspina się na nie z nartami przypiętymi do plecaka. 5 września Polka rozpoczęła swoją wyprawę, Dream Line Manaslu, aby zjechać z ośmiotysięcznika na nartach. Położony w Nepalu szczyt po raz pierwszy udało się zdobyć w 1956 roku (zimą w 1984 roku). Pierwszymi Polakami, którzy weszli na Manaslu, są przewodnicy TOPR-u: Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski.
Plan Anny Tybor, aby zjechać z ośmiotysięcznika na nartach, jest tym większym wyzwaniem, że skialpinistka zrezygnowała z dodatkowego tlenu. Pomysł udało jej się wcielić w życie, dzięki czemu skialpinistka stała się pierwszą Polką i pierwszą kobietą na świecie, która w całości zjechała z Manaslu na nartach bez użycia butli z tlenem. W wyprawie wzięli również udział włoscy przewodnicy górscy UIAGM z Bormio: Marco Majori i Federico Secchi oraz fotograf, który dokumentował wyprawę, Piotr Drzastwa. Zjeżdżając z nepalskiego ośmiotysięcznika Polka tylko raz odpięła narty: kiedy szła spać w obozie czwartym.
Uzdolniona zawodniczka w narciarstwie wysokogórskim ma na swoim koncie liczne sukcesy w skialpinizmie. Wielokrotnie była Mistrzynią Polski, a także brała udział w rywalizacji o puchar Świata i w Mistrzostwach Europy (w obu przypadkach zajęła 5. miejsce). Tybor wywalczyła sobie także drugie miejsce w biegu Elbrus Race, na najwyższy szczyt Europy, zwany „Dachem Kaukazu” (5642 m n.p.m.).
29 września Annie Tybor udało się zdobyć Manaslu, ale czekał ją jeszcze rekordowy zjazd na nartach. Poczynania narciarki można śledzić w na jej oficjalnym fanpage’u na Facebooku oraz na profilach związanych ze wspinaczką wysokogórską.
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!