Smart shopper to konsument odpowiedzialny, świadomy, wymagający i oszczędny. Potrafi planować budżet domowy i ważne miejsce znajdują w nim środki przeznaczone na rozwijanie pasji i spełnianie marzeń. Dla jednych będą to spotkania z przyjaciółmi, dla innych podróże po świecie, ktoś znajdzie radość w kolekcjonowaniu księgozbioru lub uprawianiu ogródka albo nauce języków. Ważne jest, aby w trakcie planowania budżetu domowego znaleźć w nim środki przeznaczone na cele, które nas uszczęśliwią, jednocześnie zabezpieczając pieniądze, które muszą być wydane na zaspokojenie bardziej podstawowych potrzeb, m.in. zobowiązania, środki na codzienne zakupy oraz... garderobę.
Uzupełnij garderobę w outlecie
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że co jakiś czas każdy, nawet najbardziej zagorzały przeciwnik zakupów w sklepach odzieżowych, musi pomyśleć o wymianie garderoby. Ubrania przecież zwyczajnie się zużywają, zmieniają się nasze rozmiary, albo niektóre fasony znikają, inne zaś robią się popularne w danym sezonie. Najpowszechniejszym przejawem smart shoppingu jest wypatrywanie wyprzedaży i obniżek. Przed wiosną wiele osób trafia do sklepów w poszukiwaniu przynajmniej kilku nowych sztuk odzieży do swojej szafy.
Warto na przykład zajrzeć do outletu, w którym czekają na klientów końcówki serii markowych produktów w wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Rzeczy pochodzą z nadwyżek produkcyjnych i pozostałości z kolekcji sezonowych. Czasem zdarzają się również limitowane kolekcje tworzone specjalnie z myślą o outletach. Warto też śledzić przeceny w galeriach handlowych. Czasami wystarczy poczekać parę tygodni, by mieć upatrzoną wcześniej rzecz za pół ceny.
Kilka rzeczy w szafie sprawi, że zawsze będziesz miała się w co ubrać
Potrafimy robić zakupy
Badania na temat tzw. inteligencji zakupowej mieszkańców państw europejskich dowiodły, że Polacy potrafią robić zakupy. Wyprzedzają nie tylko mistrzów sprzedaży okazyjnych, czyli Brytyjczyków, ale i oszczędnych Niemców. W porównaniu do mieszkańców pozostałych krajów, rzadko wydają pieniądze pod wpływem impulsu. Iloraz „zakupowej inteligencji” jest niezależny od płci, jednak kobiety bardziej świadomie niż mężczyźni kontrolują wydatki, trzymając w ryzach domowy budżet. Osoba uprawiająca smart shopping trafiając na idealne ubranie nie rzuca się kupować od razu. Najpierw przeszukuje Internet, aby dowiedzieć się, gdzie można znaleźć towar taniej. Takie przeszukiwanie to styl życia. Mamy zresztą w tej dziedzinie niezłe predyspozycje, bo w kategorii, którą międzynarodowi eksperci nazywają „zakupowym IQ”, Polacy tradycyjnie lokowali się na wysokiej pozycji.
Skąd się wzięło pojęcie smart shoppingu?
Ojcem smart shoppingu jest Internet, matką - dekoniunktura gospodarcza. Ten trend konsumencki narodził się w USA i Europie Zachodniej pod wpływem kryzysu 2008 r. To efekt poszukiwania sposobu na ograniczenie wydatków bez radykalnego obniżania dotychczasowego poziomu konsumpcji. Część konsumentów zaczęła wydawać pieniądze oszczędniej. Pomaga im w tym nowoczesna technologia, zwłaszcza Internet. Moda na smart shopping jest silnie związana z sytuacją gospodarczą. Rozwinęła się najbardziej w tych krajach, które dotknęła recesja. I choć wiele z nich wygrzebało się z kłopotów, moda nie przeminęła. Polskę początkowo omijały zawirowania, dlatego smart shopping rozwijał się bardziej pod wpływem zagranicznych wzorów, a mniej z przyczyn ekonomicznych. To się jednak zmieniło. Coraz częściej polscy konsumenci niepokoją się o swoją przyszłość i zaczynają myśleć, jak oszczędzać na zakupach.
POLECAMY NA STRONIE KOBIET:
Biznes
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!