Spis treści
Paweł Stasiak wszystkim kojarzy się z zespołem popularnym w latach 80, czyli Papa Dance. Tylko prawdziwi fani tego bandu wiedzą, że nie był pierwszym wokalistą grupy. Jego początkowa rola związana była ze śpiewaniem w chórkach. Grupa miała kilka nazw, swojego czasu została nawet rozwiązana, aby ostatecznie w 1985 r. powstał zespół, a na czele, którego stanął właśnie Stasiak.
Paweł Stasiak – biografia
Paweł Stasiak urodził się 19 listopada 1967 roku w Łodzi. Jako dziecko był członkiem wokalno-tanecznego zespołu „Gawęda”. Liceum ukończył w Warszawie, a po nim studiował na Wydziale Produkcji Telewizyjnej i Filmowej PWSFTviT w Łodzi. Uczył się również tańca w Państwowej Szkole Baletowej w Warszawie.
Zanim stał się bożyszczem milionów Polek i liderem zespołu Papa Dance był prezenterem muzycznym w rozgłośni harcerskiej. To właśnie ta przygoda zaprowadziła go na szczyt sławy i popularności.
Janusz Kruk, którego już wcześniej zdążyłem poznać, powiedział: „O, Paweł! Przedstawię ci reżyserów dźwięku”. Mówił o mnie, że chciałby przedstawić młodego redaktora, który prezentuje piosenki na antenie rozgłośni harcerskiej. Powiedział, że liczyłem głosy do „Listy Przebojów Trójki” i na pewno byłoby dobrze, gdybyśmy poznali się – powiedział artysta dla Polskiego Radia.
I tak w 1986 został wokalistą zespołu Papa Dance, w którym wcześniej śpiewał w chórkach. W 1990 zespół się rozpadł, a Stasiak postawił na solową karierę pod pseudonimem Mr. Dance i do końca lat 90. nagrał trzy albumy: Mr. Dance, Pozdrowienia dla Papa Dance oraz Życzenia.
Po czym przerwał swoją muzyczną karierę, po to, aby 5 lat później, powrócić z nowymi utworami jako Papa D. Dzisiaj żyje raczej z dala od show-biznesu i mieszka poza granicami Polski.
Co robi Paweł Stasiak i gdzie mieszka?
Paweł Stasiak wyprowadził się z Polski do Szwecji. To właśnie w tym kraju żyje i mieszka.
Zdecydowałem się na południe Szwecji, a dokładnie na Malmö, skąd mam możliwość codziennych lotów do Warszawy. Jadę 20 minut kolejką na lotnisko, sam lot zajmuje mi godzinę. Niektórzy moi koledzy dłużej dojeżdżają na miejsce zbiórki przed wyjazdem w trasę koncertową niż ja. (śmiech). Wybierając miasto, w którym chcę zamieszać, zależało mi też na tym, by korzystać z możliwości, jakie daje pobliska Kopenhaga, do której mam też 20 minut jazdy kolejką przez most nad Sundem" - powiedział w wywiadzie dla Plejady.
Czy Paweł Stasiak jest żonaty?
Wiele osób interesuje, czy Paweł Stasiak ma żonę. W życiu prywatnym artysty pojawiła się kobieta, z którą był w związku małżeńskim 11 lat. Była to Gruzinka o imieniu Diana. Relacja ta była jednak wielką fikcją.
Wielu ludzi uważa, że Diana wyszła za mnie za mąż, żeby otrzymać polskie obywatelstwo. Ale to jakaś totalna bzdura. Najlepiej świadczy o tym fakt, że nigdy nie starała się o to obywatelstwo. Nasze małżeństwo to był spontan. Po prostu. Razem przeżyliśmy prawie rok, a potem to się jakoś rozwaliło. Nie nam pierwszym i nie nam ostatnim się nie udało – powiedział Stasiak w wywiadzie dla „Gali”.
W 2008 roku ponownie się ożenił, tym razem wziął ślub kościelny. Kameralna uroczystość odbyła się w małym kościółku na peryferiach miasta, w absolutnej tajemnicy.
Na co choruje Paweł Stasiak?
Nie tylko tajemniczy ślub, ale także stan zdrowia Stasiaka interesuje Polaków. Okazuje się, że artysta przez dłuższy czas odczuwał pewne dolegliwości, które nie były jednoznaczne, przez co było trudno wskazać konkretną chorobę.
Byłem kompletnie zaskoczony reakcją mojego organizmu, bo nigdy nie miałem większych problemów ze zdrowiem. Nie wiedziałem, co się ze mną dzieje. Zrobiłem wszystkie badania, ale nic z nich nie wynikało, wręcz przeciwnie — wskazywały, że jestem zdrowy, że mam młody organizm bez defektów. A jednak organizm zaczął szaleć i nie wiadomo było, jak go okiełznać. To było najgorsze, bo nie lubię sytuacji, kiedy nie wiem, na czym stoję. Choć byłoby to jak najtrudniejsze do zrobienia, to wolę znać prawdę, bym mógł ustalić sobie plan działania. Tutaj była kompletna niewiadoma, która trwała właściwie półtora roku, a pierwsze symptomy boreliozy odczułem w 2018 r. - wyznał w wywiadzie dla Plejady.
Na chwilę obecną choroba nie jest na tyle zaawansowana, aby przeszkadzała mu w życiu. Piosenkarz musi bardziej o siebie dbać i zwracać uwagę na to co je. Przyznał, że walce z objawami choroby najbardziej pomogła mu dieta. Na co dzień nie spożywa glutenu, cukru oraz kawy i alkoholu.
Gdy zachorowałem, to na dość długi czas byłem odsunięty od aktywności fizycznej, ale zobaczyłem, że to kompletnie mi nie służy. Jak wróciłem do ćwiczeń, to organizm zaczął inaczej reagować - wspomina Plejadzie.