W nowym sezonie „Policjantek i Policjantów” wraca lubiana postać. Magda Malcharek zdradziła, że serialowa Ola namiesza

Anna Moyseowicz
Wideo
od 7 lat
Tajemnice, gorące uczucia, zwroty akcji i wielkie powroty – w telewizyjnej Czwórce już jest dostępny nowy sezon serialu „Policjantki i Policjanci". Widzowie ponownie mogą śledzić na ekranach losy lubianych funkcjonariuszy. Niespodzianką będzie powrót jednej z pierwszych postaci tej produkcji, czyli Oli Wysockiej, granej przez Magdę Malcharek. Aktorka zdradziła nam, jak się czuje na planie i opowiedziała o początkach przygody z serialem.

Spis treści:

Od ponad 10 lat i 20 sezonów we Wrocławiu realizowany i fabularnie osadzony jest serial „Policjantki i Policjanci”. Wielki hit Czwórki to prawdziwy fenomen. Serial w swoim wieczornym paśmie wielokrotnie wyprzedzał pod względem oglądalności propozycje największych polskich stacji, a rekordy jego oglądalności sięgały nawet 2,5 mln widzów.

Nowy sezon "Policjantek i Policjantów". Widzów czekają nowe wątki

W nowym sezonie „Policjantek i Policjantów" nie brak emocji, nieporozumień i gorących uczuć. Widzowie ponownie mogą śledzić losy funkcjonariuszy, w tym Natalii Mróz (Anny Bosak) i Marka Korwickiego (Wojciech Sikora) czy Miłosza „Górala" Bachledy (Paweł Kowalczyk). Wiele nowego dzieje się również u Mikołaja Białacha, granego przez Mariusza Węgłowskiego. W życiu sympatycznego policjanta pojawia się ważna postać z przeszłości, a jej obecność powoduje zawirowania w sercu funkcjonariusza. Za tę rewolucję odpowiada Aleksandra Wysocka, grana przez Magdę Malcharek. Jej obecność na ekranie to dla fanów serialu prawdziwa gratka! Ola była jedną z głównych postaci produkcji, ale w 11. sezonie wraz ze swoim adoptowanym synem wyjechała do Meksyku.

Nowy sezon „Policjantek i Policjantów" można oglądać od 2 września, od poniedziałku do piątku o godz. 19:00 w Czwórce.

Kim jest serialowa Ola Wysocka?

Aleksandra Wysocka służyła w policji w stopniu starszego sierżanta. Widzom dała się poznać jako wrażliwa i zaangażowana funkcjonariuszka. Prywatnie Ola podjęła się poważnego zadania – zajęła się synem zmarłego sąsiada i przejęła prawo opieki nad nim.

Starsza sierżant służyła w parze z Mikołajem Białachem. Policjanci wspólnie patrolowali miasta, aż do czasu, gdy mężczyzna został zdegradowany za pobicie człowieka. Zawodowi partnerzy Oli się zmieniali, lecz niejednokrotnie w serialu pojawiał się wątek zauroczenia pomiędzy nią a Mikołajem. Ostatecznie do niczego pomiędzy nimi nie doszło.

Ola niezasłużenie została dyscyplinarnie zwolniona z policji. Pojawiła się jeszcze w paru odcinkach serialu, aż do czasu jej wyjazdu do Meksyku. W najnowszym sezonie jej postać powraca.

Magda Malcharek i Mariusz Węglowski, czyli Ola i Mikołaj z serialu "Policjantki i Policjanci"
Magda Malcharek i Mariusz Węglowski, czyli Ola i Mikołaj z serialu "Policjantki i Policjanci" Produkcja serialu, materiały promocyjne

Magda Malcharek w "Policjantkach i Policjantach"

Magda Malcharek rozpoczęła przygodę z aktorstwem, jeszcze gdy studiowała we Wrocławiu na Akademii Ekonomicznej. Wówczas dorabiała sobie na planach filmowych jako statystka, należała również do agencji aktorskiej. Później zdecydowała się zdawać do szkoły aktorskiej w Katowicach. Zastanawiała się nad dalszą drogą życiową, stwierdzając jednak, że aktorstwo nie jest czymś, czym chciałaby się zajmować. Zaczęła rozwijać się w innym kierunku, lecz los miał dla niej inny plan.

- Odezwali się do mnie z wrocławskiej agencji aktorskiej, że będzie organizowany casting do serialu policyjnego, nie znano wówczas jeszcze tytułu. Zapytano mnie, czy nie chciałabym przyjechać, ponieważ poszukiwane są główne postacie. Odmówiłam, powiedziałam, że mam już zupełnie inne plany na życie i przygoda z aktorstwem się dla mnie skończyła. Po pewnym czasie dostałam kolejny telefon z tym samym pytaniem i znowu odmówiłam. Kolejny, trzeci telefon, dostałam od szefa agencji, który przekonywał, że czuje, że mogłabym się nadawać, że wysłał stare materiały z mojego castingu produkcji serialu i tak się spodobałam producentce i reżyserowi , że zapraszają mnie na recall, czyli kolejny etap castingu, gdzie zazwyczaj zapadają ostateczne decyzje. Pomyślałam, że może warto pojechać, ale bez większego przekonania - mówi Magda Malcharek.

Co więcej, aktorka była przekonana, że na castingu wypadła na tyle źle, że niemal zapomniała o sprawie. Kilka dni później otrzymała telefon z agencji, że została wybrana do głównej roli.

- Później wszystko potoczyło się bardzo szybko, musiałam przeorganizować całe życie. Mieliśmy nagrywki do pilotażowego odcinka, zapadały jakieś decyzje i w końcu w wakacje zaczęliśmy kręcić pierwszy sezon. Ta aktorska, 6-letnia przygoda to była duża zmiana w moim życiu i zupełnie nieplanowana z mojej strony. Myślę, że tak jest, gdy coś odpuszczamy, nie mamy na to presji, to rzeczy dzieją się same, wychodzi to swobodniej, naturalniej - opowiada.

Na początku było dużo stresu. Wcześniej na planie pracowała jako statystka, tym razem dostała jedną z głównych ról. Co więcej grała policjantkę, obcy dla niej zawód. Ogromnym wsparciem okazał się wtedy kolega z planu Mariusz, który nie tylko grał, ale rzeczywiście był policjantem.

- Dawał mi mnóstwo rad, na przykład, jak poprawnie trzymać pistolet. Początki były ciekawe, my wszyscy nie do końca wiedzieliśmy, jak to będzie wyglądać, więc ten serial przez pierwszy sezon był formatowany, patrzyliśmy, w którą stronę pójdzie. Korzystałam ze wsparcia Mariusza, czasami jego kolegów po fachu, którzy nam towarzyszyli na planie i nas wspierali, uczyliśmy się na bieżąco. To był skok na głęboką wodę - opowiada serialowa Ola.

Serial przyniósł aktorce ciekawe doświadczenia, ale i rozpoznawalność. Zdarzało się, że ktoś do niej zagadał, zapytał o to, co słychać w serialu. Zawsze jednak były to miłe reakcje.

Po sześciu latach Magda Malcharek zdecydowała o zmianie drogi życiowej, ale dobrze wspomina czas na planie. W najnowszym sezonie będzie można zobaczyć ją w ważnym wątku.

- Cieszę się z powrotu. Popchnęłam swoje życie w inną stronę, ale praca na planie wciąż sprawia mi dużo radości i satysfakcji. Miło mi jest znów stanąć przed kamerą. A co dalej... czas pokaże - wyjawia.



Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet