Tadeusz Sznuk ma zaskakujące wykształcenie i pasjonujące hobby. W telewizji bije od niego spokój i opanowanie, a jaki jest prywatnie?

Gabriela Fedyk
Wideo
od 16 lat
Tadeusz Sznuk to prowadzący program „Jeden z dziesięciu” od prawie 30 lat. Jego twarz i głos znają w Polsce wszyscy. Jest mężczyzna z klasą i poczuciem humoru o bardzo nietypowym hobby. Co wiadomo o najpopularniejszym 81-latku z Polski?

Spis treści

W telewizji bije od niego spokój i opanowanie, a jaki jest prywatnie? Tadeusz Sznuk ma nietypowe hobby.
W telewizji bije od niego spokój i opanowanie, a jaki jest prywatnie? Tadeusz Sznuk ma nietypowe hobby. AKPA/PIĘTKA MIESZKO

Tadeusz Sznuk ma wykształcenie, które zadziwia

Tadeusz Sznuk pochodzi z Kielc. Urodził się 16 lipca 1943 r. Z wykształcenia jest elektronikiem – w tym zawodzie pracował przez 10 lat. Nie jest to jednak jedyne zajęcie prowadzącego „Jednego z dziesięciu”. Tadeusz Sznuk jest dziennikarzem radiowym (prowadził m.in. audycje „MiniMax”, „Sygnały dnia” i „Lato z radiem”), prezenterem telewizyjnym, lektorem filmowym i… pilotem.

Tadeusz Sznuk
Tadeusz Sznuk to mężczyzna z klasą. Charakterystyczny głos i dowcipne komentarze to jego znaki rozpoznawcze. Ireneusz Sobieszczuk/PAP

Samoloty były jego pasją od zawsze, ale – jak mówi – lotnikiem został po znajomości. W jednym z wywiadów wspominał, że miał nagrać materiał związany z lotnictwem, a chciał zdobyć zaufanie środowiska lotniczego. Z nielota stał się polotem dzięki doszkalaniu, które miało miejsce w technikum rolniczym.

– Dyrektor zgodził się wziąć dwóch dziennikarzy na doszkalanie, sugerując, by nie przeszkadzali za bardzo. Powiedział: „Nie sobie polatają na motoszybowcu aż do samodzielnego wylotu”. I tak zacząłem z Mietkiem Smugarzewskim zgłębiać tajniki pilotażu – wspominał w wywiadzie dla „Onetu”.

Pasja nie skończyła się wraz ze szkoleniem. Tadeusz Sznuk pilotował samoloty i śmigłowce, prowadził imprezy lotnicze oraz pisał artykuły związane z lotnictwem.

– Latanie daje mnóstwo radości i inne spojrzenie na świat. Mimo że jest się zamkniętym w kabinie, człowiek ma ogromne poczucie swobody. I dystansu. Świat z góry jest cichszy, spokojniejszy i piękny – mówił Tadeusz Sznuk.

Tadeusz Sznuk i „Jeden z dziesięciu”. Emeryt prowadzi popularny teleturniej

„Jeden z dziesięciu” jest obecnie jednym z dwóch (obok „Familiady”) najdłużej produkowanych teleturniejów w Polsce (rekord należy do „Wielkiej gry”, która była emitowana przez 44 lata). Tadeusz Sznuk został poproszony przez kolegów o nagranie odcinka próbnego w 1994 r. I już został. Charakterystyczna muzyka, dźwięki dobrej i złej odpowiedzi, trafne i dowcipne komentarze prowadzącego oraz dziesięcioro uczestników – polscy widzowie pokochali ten format i od lat wieczorami oglądają „Jeden z dziesięciu”.

Zobacz Tadeusza Sznuka w teleturnieju „Jeden z dziesięciu”:

– Podobno jednym z ważnych kryteriów wyboru była „durna mina” prowadzącego, żeby gracze nie mogli poznać, co się dzieje w jego duszy i jakie są odpowiedzi. Myślę, że właśnie dlatego zostałem wybrany. Na ekranie zachowuję spokój Bustera Keatona, czy może raczej urzędnika, który nie powinien mieć zbyt mądrej miny. (…) Miny nie zmieniam” – wspominał Tadeusz Sznuk w rozmowie z „Tele Tygodniem”.

W 2007 r. Tadeusz Sznuk odszedł na emeryturę, ale zapowiedział, że „z fachem nie zerwie”, choć czasem w mediach pojawiają się informacje, że myśli o odpoczynku.

Tadeusz Sznuk żonę i dzieci utrzymuje w tajemnicy. Rodzina Tadeusza Sznuka

Choć Tadeusz Sznuk jest związany z mediami od wielu lat, to o jego życiu prywatnym wiadomo niewiele. Na ekranie spokojny i opanowany, ale poza nim już nie tak bardzo.

– Jestem nerwusem. W teleturnieju muszę być spokojny nie tylko z pozoru, ale też z racji jednego drobnego zapisu w regulaminie, który mówi, że we wszystkich sprawach wątpliwych decyduje głos prowadzącego. No to się opanowuję. Jednak później odreagowuję. Na otoczeniu – przyznał w wywiadzie z Ewą Jaśkiewicz.

O żonie Tadeusza Sznuka wiemy tylko, że jest, ale nic więcej o niej nie wiadomo.

– Nie jestem specjalnie wyrywny do wyznań – powiedział dziennikarz.

Dopiero z wywiadu z 2014 r. mogliśmy się dowiedzieć, że Tadeusz Sznuk ma dzieci: dwóch synów i córkę. Synowie są związani z IT, a córka jest psycholożką społeczną.

– Dzieci przyjrzały mi się dobrze i trzymają się od mediów z daleka – powiedział prezenter.

Tadeusz Sznuk jest też dziadkiem. Wiadomo o dwójce wnucząt, ale być może jest ich więcej. Podobno jest dobrym dziadkiem, a nawet najlepszym na świecie.

– Dostałem od znajomych koszulkę z napisem „Najlepszy dziadek na świecie”. Choć tak naprawdę w to nie wierzę, więc jej nie noszę, by nie usłyszeć protestu. No ale dogadujemy się – skwitował Tadeusz Sznuk.

Przeczytaj też: Studiowała fizykę, żyła kulturą. Elżbieta Penderecka miała 8 lat, gdy poznała swojego męża. Jak wyglądało życie z wybitnym kompozytorem?

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet