- Rozmowa o Wielkiej Sobocie z franciszkaninem o. Emilem Pacławskim OFM i bp. Marianem Niemcem, biskupem luterańskim
- To dzień ciszy, skupienia, zadumy i oczekiwania na zmartwychwstałego Chrystusa
- "Im bardziej byliśmy wyciszeni i odziani w szatę pokory pod krzyżem, tym mocniej przeżywamy wielkanocną radość"
- Jak wierzący powinni przygotować się do świętowania Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego?
- "Jezus widział gehennę piekła i wrócił, by innych przestrzec przed życiem wypełnionym dramatem piekła. Stąd nadzieja w Chrystusie"
***
Co jest istotą Wielkiej Soboty?
O. Emil Pacławski: W Wielką Sobotę adorujemy Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie w tzw. Bożym Grobie. „Cisza wielka, bo Król zasnął”, ale przecież Bóg nie zostaje w Otchłani. Owszem Jezus widział gehennę piekła i wrócił, by innych przestrzec przed życiem wypełnionym dramatem piekła. Stąd nadzieja w Chrystusie, który zstąpił do Otchłani i powrócił na ziemię.
Bp Marian Niemiec: W Wielką Sobotę nabożeństwa odbywają się najczęściej wieczorem i są czasem czuwania i oczekiwania na zmartwychwstanie. Sobota jest przedłużeniem Wielkiego Piątku, chociaż nie jest to dzień bez jakichkolwiek prac. Mamy świadomość, że nasz Zbawiciel leży w grobie. My jesteśmy w żałobie. Jednak trzeba wypełniać wszystkie domowe i zawodowe obowiązki.
Czy to dzień ciszy i skupienia?
O. Emil Pacławski: W Wielką Sobotę w katedrach odmawiane są tzw. Ciemne Jutrznie, ale poza liturgią brewiarzową nie ma żadnych wydarzeń liturgicznych. Wigilia Paschalna należy już do Wielkanocy i ma być sprawowana po zachodzie słońca. Nastrój Wielkiej Soboty oddaje najlepiej starożytna homilia: „Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań”.
Bp Marian Niemiec: Sobota jest dniem przygotowania się do Wielkanocy. Dla dzieci przygotowywany jest zajączek, na stołach pojawiają wielkanocne jajka. W kościołach pojawia się biel, dzwonią dzwony, rozlega się radosne Alleluja. W wielu kościołach pomiędzy godziną 4.00 a 8.00 odbywają się nabożeństwa rezurekcyjne. Im bardziej byliśmy wyciszeni i odziani w szatę pokory pod krzyżem, tym mocniej przeżywamy wielkanocną radość.
- Olecha-Lisiecka: Mieszanie polityki z Ewangelią zawsze działa na szkodę Kościoła
- Akcja #teżodchodzę. Wierni odchodzą z Kościoła i głośno o tym mówią
- O. Grzegorz Kramer SJ: Kościół ma świetne narzędzia, aby nie obrażać się na krzyk
- O. Maciej Biskup OP: Tak silnego „nie” wobec Kościoła jeszcze w Polsce nie było
Jak wierni powinni przygotować się do świętowania Niedzieli Zmartwychwstania?
O. Emil Pacławski: Bez powrotu z piekła, nie ma zmartwychwstania. Życie nie ma sensu, Wielkanoc nie ma sensu. Tylko powrót do życia, daje nadzieję, szczególnie w tym trudnym czasie pandemicznym. I to jest istota i sens świętowania Wielkiej Nocy.
Bp Marian Niemiec: Bez Wielkiego Piątku nie byłoby Zmartwychwstania Jezusa i nadziei na nasze zmartwychwstanie. Bez Wielkanocy Wielki Piątek pozostałby tylko tragiczną śmiercią niewinnego człowieka. Wielki Piątek i Wielkanoc należą do siebie. Nie można tych świąt rozdzielać. Nie wyobrażam sobie świętowania zmartwychwstania, jeżeli nie stałem w Wielki Piątek pod krzyżem. Muszę zostać uwolniony z grzechów przez Chrystusową śmierć, bo tylko taki mogę oczekiwać na swoje zmartwychwstanie.
Rozmawiały: Maria Olecha-Lisiecka i Jolanta Pierończyk
Dlaczego pszczoły są ważne?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?