9-letni Marcel bardzo zżył się z dziećmi swojego starszego brata. Traktuje je jak rodzeństwo.
Łukasz Czech mógłby zamieszkać z bliskimi w jego domu rodzinnym. Ten jednak wymagał gruntownego remontu, na który nie było go stać. Obecnie małżonkowie korzystają z gościny teściów pana Łukasza. Obawiali się jednak, że ze względu na ciasnotę sąd nie przyzna im opieki nad Marcelem. Za sprawą darczyńców ich los się odmienił.
Łukasz Czech mógłby zamieszkać z bliskimi w jego domu rodzinnym. Ten jednak wymagał gruntownego remontu, na który nie było go stać. Obecnie małżonkowie korzystają z gościny teściów pana Łukasza. Obawiali się jednak, że ze względu na ciasnotę sąd nie przyzna im opieki nad Marcelem. Za sprawą darczyńców ich los się odmienił.
Łukasz Czech mógłby zamieszkać z bliskimi w jego domu rodzinnym. Ten jednak wymagał gruntownego remontu, na który nie było go stać. Obecnie małżonkowie korzystają z gościny teściów pana Łukasza. Obawiali się jednak, że ze względu na ciasnotę sąd nie przyzna im opieki nad Marcelem. Za sprawą darczyńców ich los się odmienił.